Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KMŻ Lublin: Trener Wardzała straci cierpliwość?

Krzysztof Nowacki
Żużel: Trener Wardzała straci cierpliwość?
Żużel: Trener Wardzała straci cierpliwość? Archiwum
Drużyny z Rzeszowa i Tarnowa to najpoważniejsi kandydaci do sprawdzenia formy żużlowców Lubelskiego Węgla KMŻ w pierwszych spotkaniach sparingowych. Klub ustala właśnie szczegóły meczów kontrolnych. Tylko z boku przygląda się wszystkiemu trener Marian Wardzała, który na niespełna dwa miesiące przed startem rozgrywek ligowych wciąż nie ma podpisanej nowej umowy.

Lubelska drużyna jest atrakcyjnym sparingpartnerem, ponieważ złożona z polskich żużlowców, w każdym spotkaniu może wystąpić w podstawowym składzie. Terminarz sparingów w polskiej lidze na razie nie zapełnia się kolejnymi pozycjami, ale można być pewnym, że zawodnicy KMŻ swoją dyspozycję przetestują ścigając się m.in. z ekstraligowymi ekipami z Tarnowa i Rzeszowa.

- Zależy nam, aby jak najlepiej przygotować się do pierwszego meczu w lidze - twierdzi Dariusz Sprawka. - Nie możemy na początku sezonu odstawać od rywali. Chcemy także zrobić dwu-trzydniowe zgrupowanie w Lublinie, w czasie którego sprawdzimy przygotowanie fizyczne zawodników. Będzie to także czas, aby posprawdzać sprzęt i wjeździć się w nasz tor. Ustalanie sparingów leży w gestii Jacka Ziółkowskiego i trenera Wardzały - dodaje prezes KMŻ.

Szef lubelskiego klubu wciąż nie zawarł ze szkoleniowcem nowej umowy. Obaj panowie wielokrotnie zapewniali, że wszystko zostało już ustalone i brakuje jedynie podpisu. Minęły jednak kolejne tygodnie, a kontrakt nie został zawarty. Nie stało się to nawet podczas oficjalnej prezentacji zespołu w Galerii Olimp. - Zostało tylko podpisać, ale na razie nie jestem zatrudniony w lubelskim klubie i trudno mi to komentować - przyznaje Wardzała.

Lubelski klub zwleka również z pozyskaniem kolejnego juniora. Obecnie jedynym młodzieżowcem w kadrze KMŻ jest Mateusz Łukaszewski. - Z juniorami jest o tyle prościej, że mają ustaloną przynależność klubową i w każdej chwili możemy takiego zawodnika wypożyczyć. W innej sytuacji był Łukaszewski, któremu przez pomyłkę kontrakt kończył się rok wcześniej niż wiek juniora. Gdybyśmy nie podpisali z nim umowy do 31 stycznia (ostatni dzień okresu transferowego - red.), musiałby czekać do następnego okienka transferowego. Poza wypożyczeniem, w trakcie sezonu możemy korzystać również z młodzieżowców w roli gościa. Nie oznacza to jednak, że te sprawy musimy załatwić już dzisiaj - podkreśla Sprawka.

Rywale z tymi decyzjami nie czekają. Orzeł Łódź porozumiał się z utalentowanymi juniorami ekstraligowego Unibaksu Toruń - Kamilem i Emilem Pulczyńskimi, którzy gościnnie będą jeździć w barwach łódzkiej drużyny.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski