Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koalicja antysmogowa. Wdychamy pyły i zanieczyszczenia. To tak, jakbyśmy palili kilka papierosów dziennie

Patrycja Pakuła
Patrycja Pakuła
Dr Amelia Staszowska z Politechniki Lubelskiej
Dr Amelia Staszowska z Politechniki Lubelskiej Łukasz Kaczanowski
Co wspólnego z paleniem papierosów ma smog, zjawisko nienowe, jednak coraz częstsze? O tym, co powinniśmy o nim wiedzieć i jak z nim walczyć, mówi Amelia Staszowska, ekspertka z Politechniki Lubelskiej.

Przyzwyczajeni do mgły londyńczycy byli mocno zdezorientowani kiedy w 1952 r. ten niemal nieodłączny element codzienności zaczął wpływać na ich stan zdrowia. Przez pięć kolejnych dni wśród mieszkańców Londynu pojawiło się wiele objawów niewydolności układu oddechowego. To z kolei doprowadziło do jeszcze większej tragedii - między 5 a 9 grudnia 1952 r. zmarło cztery tysiące londyńczyków. W kolejnych miesiącach liczba ta wzrosła do 12 tysięcy. Co było przyczyną wzrostu ilości zachorowań i tak nagłych zgonów? Smog.

Na wielki smog londyński złożyło się kilka czynników m.in. niska temperatura, mgła, antycyklon blokujący naturalną wymianę powietrza i palenie zasiarczonego węgla. W powietrzu znalazły się duże ilości dwutlenku siarki, wchodzące w reakcję z parą wodną.

Efektem tego był zabójczy dla ludzi kwas siarkowy, który przez kilka dni wdychali wychodząc na ulice.

Lublinianom taki scenariusz nie grozi. Warto jednak mieć na uwadze, że smog, który coraz częściej towarzyszy nam na co dzień, jest przeciwnikiem groźniejszym niż mogłoby się wydawać.

Smog, smogu, smogiem

- Smog to słowo, które ostatnimi czasy jest odmieniane w środkach masowego przekazu przez wszystkie przypadki. Z jednej strony cieszy tak duże zainteresowanie tym zjawiskiem, gdyż świadomość społeczna skutków jakie ono niesie nadal jest bardzo niska. Z drugiej jednak strony można się obawiać, że Polacy po prostu się tymi doniesieniami zmęczą - martwi się dr inż. Amelia Staszowska z Katedry Jakości Powietrza Wewnętrznego i Zewnętrznego Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Lubelskiej.

Jakość powietrza w Polsce budzi wiele obaw. Na taki stan rzeczy składa się wiele czynników. Jak tłumaczy Amelia Staszowska, jednym z nich jest to, że do 2012 roku nie mieliśmy uregulowań dotyczących tego, jakie kotły na paliwa stałe, czyli potocznie mówiąc piece, mogą być użytkowane w indywidualnych gospodarstwach domowych.

- W większości domostw są piece pozaklasowe – mówi Staszowska.

Dodaje również, że aktualnie można kupić tylko kotły piątej klasy, które są zdecydowanie mniej emisyjne niż tzw. kopciuchy. Dla porównania: piece pozaklasowe emitują 400 mg drobnych pyłów na kilogram, zaś kotły nisko emisyjne niecałe 40 mg.

Inna z przyczyn problemów ze smogiem w naszym mieście to samochody.

- Auta nie trułyby nas, gdyby Polacy wiedzieli jak o nie dbać - tłumaczy Staszowska.

Jako jeden z czynników wpływający na pogorszenie jakości powietrza przez auta Staszowska wymienia filtry cząstek stałych, których wymiana lub regeneracja jest kosztowna, ale często niezbędna, szczególnie w przypadku aut starszych. - Średni wiek auta w Polsce to 16 lat, a jego przebieg to 200 tysięcy kilometrów- mówi dr Amelia Staszowska. Wspomina również o niesprawnych katalizatorach lub ich braku w części takich pojazdów. - Katalizator usuwa tlenki azotu, który przyczynia się do zanieczyszczenia powietrza - tłumaczy ekspertka.

- Dawniej w usuwaniu zanieczyszczeń z powietrza pomagała nam pogoda. Od kilkunastu lat nasze zimy stają się bezśnieżne, a opadów jest coraz mniej - o kolejnej z przyczyn powstawania smogu opowiada dr Staszowska. Tłumaczy ona, że taki stan pogody utrudnia naturalne procesy samooczyszczania się atmosfery. Co interesujące, ze względu na zawarty w pyłach zawieszonych rakotwórczy benzo(a)piren, oddychając zanieczyszczonym powietrzem „palimy" biernie. Jak zdradza ekspertka wg Polskiego Alarmu Smogowego statystyczny mieszkaniec Warszawy „wypala" średnio 1307 sztuk papierosów rocznie, Krakowa i Zakopanego ok. 3740 i 4331 sztuk/rok, a Nowego Targu paczkę papierosów dziennie = 7300 sztuk/rok . - Dla porównania aktualnie w Londynie można to porównać do wypalenia 90 papierosów na rok - mówi ekspertka.

Jak ze smogiem walczyć?

Po pierwsze i najważniejsze, co podkreśla specjalistka, to „tylko działania skoordynowane, wielopłaszczyznowe i prowadzone na obszarze całego kraju gwarantują odczuwalną poprawę jakości powietrza”. Jest to ważne, gdyż powietrze nie respektuje granic, jest w ciągłym ruchu. - Wraz z masami przemieszczającego się powietrza wędrują zanieczyszczenia gazowe i pyłowe, także nad obszary gdzie nie ma potencjalnych źródeł emisji zanieczyszczeń - tłumaczy dr Staszowska.

Jako działania, które możemy podjąć, ekspertka wymienia te, które pozwolą na ograniczenie emisji pyłów zawieszonych m.in. zmniejszenie niskiej emisji (chodzi m.in. o wymianę wspomnianych kotłów pozaklasowych czy stosowanie paliw niskoemisyjnych) i zmniejszenie udziału emisji z transportu drogowego, termomodernizację budynków, zwiększenie udziału roślinności w miastach czy uchwały antysmogowe oraz programy ochrony powietrza.

Pojawiają się również różne działania niekonwencjonalne, które mają nas wspomóc w walce ze smogiem. Są to m.in. wieże antysmogowe, banery, farby fotokatalityczne, strefy bez ruchu samochodów. - Ich skuteczność nadal jest dyskusyjna - podkreśla specjalistka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski