Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Kobieta? Pani nie podoła". Finisaż wystawy zdjęć Zofii Chomętowskiej

Sylwia Hejno
Zofia Chomętowska/Fundacja Archeologia Fotografii
„Baba z aparatem“, hrabianka, matka, wielbicielka aut, jedna z najważniejszych fotografek i prekursorek fotografii reportażowej - to Zofia Chomętowska.

Uwieczniała pejzaże, przechodniów, ekskluzywne wnętrza przedwojennej socjety, szalety i wysypiska. Zofia Chomętowska zostawiła niezwykle bogatą spuściznę zdjęć, na których znalazł się także Lublin. Jeszcze do dziś możemy je oglądać w Zaułku Hartwigów.

Swojego pierwszego Kodaka dostała jako dziesięciolatka. Urodziła się w 1902 roku, na Polesiu, w książęcym rodzie Druckich-Lubeckich. Fotografowały także jej przyrodnie siostry, Maria i Ludwika. W małoobrazkową Leicę zaopatrzyła się potem. Tym sprzętem mogła robić szybkie, reporterskie zdjęcia. Nic sobie nie robiąc z lamentów kolegów po fachu, że to babskie „machanie futerałem”.

Na początku fotografowała rodzinę i swoje otoczenie. Z jej młodzieńczych zdjęć przebija piękno poleskiego krajobrazu i uważne spojrzenie na mieszkańców - wdowę w chuście czy kosiarza przy pracy, których portrety przywołują malarskie skojarzenia. Gdy przeniosła się do Warszawy, uwieczniła m.in. pałace Tyszkiewiczów, Branieckich, Czartoryskich... Utrwaliła pyszne salony i biblioteki niemal w ostatnich chwilach ich istnienia. Hrabiowski tytuł stanowił przepustkę do tego trudno dostępnego świata, choć znajomi traktowali jej zdjęcia trochę jak fanaberię.

W 1936 roku Ministerstwo Komunikacji ogłosiło anonimowy konkurs na etatowego fotografa. Chomętowska wysłała tekę zdjęć podpisanych „Wrona”. Wygrała. Ale gdy się okazało, kim jest „Wrona”, Mieczysław Orłowicz, urzędnik i popularyzator turystyki, wykrzyknął: „Jak to, kobieta! Przecież ani nie podoła takiej pracy!”.

Chomętowska nie tylko podołała, ale pomimo propagandowej otoczki stanęła na wysokości zadania również artystycznie, a na mapie atrakcyjnych turystycznie miejsc znalazł się i Lublin. Fotografka wykonała m.in. zdjęcia bram, w których tajemniczo snują się przechodnie, zarejestrowała najbardziej charakterystyczne wówczas punkty miasta, odwiedziła wąskie uliczki i zaułki, gdzie suszyło się pranie. Uwieczniła także uliczną kwiaciarkę, owiniętą kraciastym szalem. Portety tworzyła we właściwy sobie sposób - bliski człowiekowi.

Gdy wybuchła wojna, szczególnie zależało jej na jednym - żeby ocalić negatywy. Zaleciła więc służącej, którą przezywała Anawą, by je ratowała w pierwszej kolejności. Po latach wspominała z ulgą, że rozgrabiono „jedynie” garderobę i spiżarnię.

Pokazała, jak dawny świat rozsypał się w pył. Na jednym z jej powojennych zdjęć widać lichy barak z szyldem „kawa po wiedeńsku”. Ten przybytek prowadziły dwie damy: Zofia Potocka i Elżbieta Przeździecka. Premier Edward Osóbka-Morawski chwalił tę fotografię, ciesząc się, że hrabiny się wzięły za pracę.

Jej zdjęcia oglądane dziś zadziwiają. Są świadectwem nieuchwytnego, minionego już codziennego życia. Banalne zdarzenia zmieniała w sztukę. Była ona szczególnie związana z miejscem. Kilkumetrowe kaktusy w Argentynie, gdzie wyjechała na emigrację, sprawiały, że czuła się nieswojo. Przez trzydzieści kolejnych lat nie brała aparatu do ręku. „To nie cieszy. Co innego tutaj, tu wszystko jest moje” - mówiła, gdy przyjechała do kraju w latach siedemdziesiątych.

Z okazji finisażu wystawy Warsztaty Kultury zapraszają na spotkanie z Karoliną Puchałą-Rojek, prezeską Fundacji Archeologia Fotografii i znawczynią twórczości Zofii Chomętowskiej.

Lublin Zofii Chomętowskiej - Zaułek Hartwigów; spotkanie i finisaż: piątek, 30 czerwca, godz. 18.00, Cafe Próba, ul. Grodzka 5a

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski