- Wstałam o godz. 5 rano, by przyjechać do Lublina i zarejestrować mojego syna do endokrynologa - relacjonowała pani Jadwiga z Parczewa.
Kobieta dowiedziała się o zapisach do szpitala przez przypadek. Była w ostatni piątek z dzieckiem u lekarza w poradni przy ul. Gębali. Po konsultacji, chciała ustalić kolejny termin wizyty w rejestracji. - Tam mi powiedzieli, że mam przyjechać w poniedziałek. Nie przypuszczałam, że będę czekała ponad 3 godziny w kolejce.
Więcej o kolejkach w szpitalu dziecięcym oraz jak wygląda sytuacja z zapisami do lekarzy w innych szpitalach - o tym przeczytacie we wtorek w papierowym wydaniu Kuriera Lubelskiego.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?