Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna bitwa o górki czechowskie. Tym razem w Naczelnym Sądzie Administracyjnym

Artur Jurkowski
Artur Jurkowski
Dwa tygodnie temu odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta Lublin poświęcona głównie górkom czechowskim. Nie zabrakło na niej przeciwników zabudowy tego terenu
Dwa tygodnie temu odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Miasta Lublin poświęcona głównie górkom czechowskim. Nie zabrakło na niej przeciwników zabudowy tego terenu Łukasz Kaczanowski
Ratusz i radni powiedzieli „można budować bloki”, WSA stwierdził: „nie można”. Teraz NSA ma rozstrzygnąć jak mogą być zagospodarowane górki czechowskie. Miasto złożyło skargę kasacyjną od niekorzystnego dla niego wyroku WSA w sprawie studium zagospodarowania Lublina.

- Złożyliśmy skargę kasacyjną do NSA. Dokument liczy ok. 40 stron

– informuje Zbigniew Dubiel, radca prawny ratusza. Chodzi o wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który nakazuje objęcie ochroną terenu górek czechowskich oraz gruntów do niego przyległych m.in. położonych wzdłuż ulic Arnsztajnowej czy Dudzińskiego. Ratusz miał inny pomysł: idąc na rękę właścicielowi terenu, którym jest spółka TBV, dopuścił budowę bloków na terenie dawnego poligonu.

Krok ratusza nie jest zaskoczeniem. Prezydent Lublina Krzysztof Żuk zapowiadał go od dłuższego czasu. Nie pomogły sprzeciwy ekologów, społeczników i radnych opozycji.

Czego dotyczy spór? W lipcu 2019 r. radni miejscy przyjęli uchwałę w sprawie „studium zagospodarowania Lublina”. Dokument dotyczył całego miasta. Na nowo określił też m.in. przyszłość górek czechowskich. W skrócie - umożliwiał budowę bloków na 30 hektarach terenów (ok. 30 proc. ). Na pozostałych ok. 75 ma powstać miejski park naturalistyczny.

Uchwała została zaskarżona. WSA częściowo ją uchylił. Uznał, że teren dawnego poligonu nie może być zabudowany, bo doprowadziłoby to do zniszczenia walorów przyrodniczych terenu. Zarzucił ratuszowi przekroczenie „władztwa planistycznego”.
Ratusz część argumentów wykorzystanych w skardze przedstawił już dwa tygodnie temu podczas nadzwyczajnej sesji poświęconej głównie górkom czechowskim.

- Wyrok WSA wykracza znaczenie poza skargę złożoną przez wojewodę lubelskiego

– mówił wówczas Dubiel. I dodał, że zakaz zabudowy - i to zarówno wielorodzinnej oraz jednorodzinnej i usługowej – dotyczy nie tylko terenów należących do TBV, ale też sąsiednich.

- Chodzi o tereny, gdzie znajduje osiedle TOR, ale też obejmuje m.in. ul. Koncertową, Halickiego i ulice w północnej części górek czechowskich – wskazywał Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.

Ratusz wylicza, że chodził o 547 działek. W stojących na nich budynkach mieszka prawie 1500 osób. Właściciele tych obiektów w świetle wyroku WSA – co eksponuje miasto - nie mogliby ich remontować, modernizować, przebudowywać.

- Pytanie, jak to wpłynie na wycenę nieruchomości? Co z kredytami bankowymi, które mieszkańcy zaciągnęli, zabezpieczając je na działkach i nieruchomościach, skoro ma to być zieleń?

– pytał Żuk.

Ratusz w skardze podnosi też inne argumenty. - Studium, w zakwestionowanej przez WSA części, nie narusza zakazów wynikających z ustanowienia form ochrony przyrody i jest zgodne z ustaleniami strategii rozwoju i planu zagospodarowania przestrzennego województwa oraz stanowi kontynuację polityki planistycznej – mówi Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina. I dodaje: - Tym samym twierdzenie, iż gmina przekroczyła władztwo planistyczne jest błędne.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski