Kolejne martwe dzikie zwierzę w okolicy Wisznic - tym razem wilk. Ktoś znęca się nad zwierzętami?

- Postępowanie prowadzone jest w kierunku znęcania się nad zwierzętami. Truchło wilka zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych, które zostaną wykonane w Gdańsku. Z oględzin wynikało, że posiadał jakąś ranę, ale trudno stwierdzić, czy miała związek z jego padnięciem. Sekcja ma wyjaśnić przyczyny śmierci wilka i odpowiedzieć na pytanie, czy np. czymś się zatruł, czy padł z przyczyn naturalnych. Wilk na pewno nie został postrzelony – przekazała rzecznik.

Jak podaje kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z bialskiej KMP, zgłoszenie wpłynęło w czwartek (12 stycznia) w późnych godzinach wieczornych.

- Na miejscu wykonaliśmy oględziny z udziałem lekarza weterynarii. Zebrane materiały zostały przekazane prokuraturze – dodała.

Zarówno to śledztwo jak i te dotyczące poprzednich śmierci dzikich zwierząt prowadzone są przez Prokuraturę Rejonową w Parczewie. To nie pierwsza tego typu sytuacja. Wczoraj pisaliśmy o przypadku bielika, który został znaleziony otruty i niezdolny do lotu przez leśniczego. Jeszcze wcześniej na sytuację zwracała uwagę Fundacja Dzika Polska na swojej stronie na Facebooku:

"Dwa tygodnie temu dostaliśmy informację o martwym bieliku w okolicach Wisznic (lubelskie). W zeszły piątek, ponownie zadzwonił Pan Krzysztof (mieszkaniec okolicznej miejscowości) z informacją o kolejnym znalezionym martwym ptaku w gminie Sosnówka. Do drugiego zgłoszonego bielika pojechaliśmy wspólnie z Tomaszem Bajdakiem z Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego. Bielik zaobrączkowany został w 2019 roku w okolicach Poleskiego Parku Narodowego. Na miejscu spotkaliśmy miejscowego przyrodnika i fotografa Konrada Kiryła. Jak się okazało, martwych bielików było prawdopodobnie więcej. Trzeciego w stanie agonalnym sfotografował miejscowy myśliwy (ptak znajdował się obok martwego lisa). Dodatkowo w akwenie znajdującym się w lesie znaleziono martwego myszołowa włochatego o którym poinformował nas inny mieszkaniec, a kilkadziesiąt metrów dalej szczątki myszołowa. Pan Krzysztof poinformował nas, że w zeszłym roku znalazł w tej okolicy kilka martwych kruków. Ptaki zostały prawdopodobnie otrute, co pomoże wykazać badanie pierwszego z nich, który trafił do KUL u w Lublinie. Sprawę prowadzą policjanci z komisariatu w Wisznicach."

Zgodnie z KK za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 3 lat więzienia. Przypominamy, że zarówno bieliki, jak i wilki są objęte na terenie całej Polski ochroną ścisłą polegającą na całkowitym zakazie ingerencji człowieka wobec tych gatunków (nie można ich nawet płoszyć).