Kolejne problemy z komunikacją miejską: 150 znowu nie przyjechało. "Nie mogę regularnie płacić za taksówki, by dostać się do pracy"

We wtorek (10 września) trolejbus nr 150 w kierunku Mełgiewskiej, który z przystanku Gęsia II 01 powinien odjeżdżać o godz. 8:40, niestety nie przyjechał.

- Nie jest to pierwsza tego typu sytuacja. Linia 150 to jedyny autobus, który z mojego przystanku jedzie w stronę centrum i tylko nim mogę jeździć do pracy. A on regularnie nie przyjeżdża. Nie rozumiem z czego wynika problem, ponieważ dwa przystanki wcześniej jest końcowy i zajezdnia autobusów. A może lekki deszczyk sparaliżował autobusy, trolejbusy i kierowców? - pyta oburzony Czytelnik.

Z naszą redakcją pan Tomasz skontaktował się już po raz drugi. Za pierwszym razem jego zgłoszenie dotyczyło tego samego problemu, a więc nieprzyjeżdżającej linii 150.

Warto zaznaczyć, że z wyżej wymienionego przystanku odjeżdżają następujące autobusy i trolejbusy: 12, 14, 26, 45, 85, 150, 161 oraz 303. Wszystkie z wymienionych poza linią 150 oraz 161 po przystanku Gęsia II 01 zaraz kończą swoje kursy i zjeżdżają na zajezdnię. Do centrum kursuje jedynie linia 150.

- Nie mam nawet możliwości podjechania inną linią, by przesiąść się na kolejnych przystankach. Nie mogę też regularnie płacić po 30 złotych za taksówki, by dostać się do pracy, ponieważ autobus postanawia sobie nie przyjechać. ZTM chwali się zwiększoną liczbą kursów, jednak czym tu się chwalić, skoro autobusy regularnie nie przyjeżdżają, a ludzie nie mają, jak dojechać do pracy - dodaje Czytelnik.

- Z przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego wynika że kurs będący przedmiotem skargi nie został zrealizowany. Przyczyną braku pojazdu była nagła i nieplanowana absencja kierowcy - poinformowała Monika Fisz, rzecznik prasowy ZDiTM w Lublinie.

Dodaje także, że ZDiTM zdaje sobie sprawę, że nawet wypadnięcie pojedynczego kursu może być problematyczne dla pasażera

- Niemniej sytuacja była newralgiczna - podsumowuje.