Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne ruchy kadrowe w kobiecym Górniku Łęczna. Zawodniczki przedłużają umowy, a część z nich odchodzi

Marcin Puka
Marcin Puka
Facebook GKSGornikLecznaKobiet
Piłkarki nożne Górnika Łęczna niedawno wywalczyły srebrny medal mistrzostw Polski. W kolejnych rozgrywkach także będą rywalizować o najwyższe cele. Przed nowym sezonem na razie mamy dobre i złe informacje dla fanów zielono-czarnych.

Nowe umowy z Górnikiem podpisały Klaudia Fabova i Nikola Dębińska. Ta pierwsza związała się rocznym kontraktem, natomiast ta druga pozostanie w Łęcznej przynajmniej do końca sezonu 2024/15.

Fabova w minionych rozgrywkach wystąpiła w 21 spotkaniach. Słowaczka strzeliła siedemnaście goli, co dało jej wspólnie z Klaudią Miłek, miano najskuteczniejszej snajperki zielono-czarnych.

– Mam nadzieję, że za rok zdobędziemy mistrzostwo kraju i Puchar Polski – mówi Fabova, cytowana przez klubowy portal. – Jestem z siebie zadowolona, bo nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się strzelić tylu bramek w jednym sezonie. Zawsze jednak wymagam od siebie więcej i liczę, że za rok poprawię ten wynik – dodaje reprezentantka swojego kraju.

Z kolei Dębińska pierwszą rundę sezonu 2022/23 spędziła na wypożyczeniu w Pogoni Szczecin. Następnie wróciła do Łęcznej i zagrała w pięciu potyczkach o punkty i jednym pucharowym, zdobywając jedną bramkę.

– Jestem szczęśliwa, że zostaję w Łęcznej – mówi zawodniczka, która w zielono-czarnych barwach gra od sezonu 2019/2020. – Końcówka sezonu była dla mnie bardzo obiecująca. Z optymizmem patrzę w przyszłość. Wierzę, że nadal będę się rozwijać i za rok zdobędę z Górnikiem dublet – dodaje Dębińska, na oficjalnej stronie internetowej Górnika.

Z gorszych wieści trzeba wspomnieć o odejściu do klubu zagranicznego reprezentantki Polski i czołowej snajperce Górnika Klaudii Lefeld i zawieszeniu przygody z piłką Anny Zając.

Lefeld w zespole z naszego regionu występowała przez ostatnie cztery lata. W zakończonych niedawno rozgrywkach zdobyła 14 bramek i zaliczyła 11 asyst.

– W pewnym momencie życia przychodzi pora na zmiany. Czuję, że to odpowiedni moment. Krok po kroku realizuję swoje cele, by móc przybliżać się do spełniania marzeń. Czas spędzony w Górniku będę wspominać bardzo dobrze. Czuję się tu, jak w domu i nie mówię „do widzenia”, a „do zobaczenia” – podkreśla „Lefcio”, na stronie internetowej łęczyńskiego klubu.

Także przez ostatnie cztery lata grała w Górniku Zając. – Na razie przerwa, bo na zakończenie kariery jestem jeszcze za młoda. Nie mówię, że kiedyś nie zmienię swojej decyzji, ale aktualnie chcę spróbować innego życia. Jeśli zechcę wrócić do piłki, po prostu to zrobię. Myślę, że nawet po przerwie, będzie to możliwe do osiągnięcia – wyjawia wahadłowa. – Decyzję podjęłam trochę ze zmęczenia, rutyny. Piętnaście lat w piłce to naprawdę dużo. Chcę zobaczyć, jak to jest w normalnym życiu, jak to jest pracować w ciągu tygodnia, a weekendy, czy święta mieć wolne – kończy Zając.

Wcześniej umowy z ekipą z Łęcznej przedłużyły Dominika Dereń, Marcjanna Zawadzka, Katja Skupień oraz Milena Kazanowska. Niebawem będą kolejne konkretne decyzje i można się spodziewać, że do Górnika dołączą nowe piłkarki nożne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski