Kolejni nowi zawodnicy w Motorze Lublin

Wcześniej przedłużono kontrakty m.in. z obrońcami Damianem Falisiewiczem i Piotrem Karwanem, pomocnikami Rafałem Królem i Damianem Stachyrą oraz napastnikiem Pawłem Myśliwieckim.

– Jesteśmy również bliscy porozumienia z Remigiuszem Szywaczem – mówi Waldemar Leszcz, prezes Motoru. – Zrobiliśmy pięć transferów i kadrę na sezon 2015/16 mamy praktycznie zamkniętą. Czy może jeszcze do nas ktoś dołączyć? Musiałby to być zawodnik o wiele lepszy niż ci, którzy znajdują się w obecnie w naszym klubie. Czy szukamy doświadczonego napastnika? Próbowaliśmy ściągnąć naszego wychowanka Piotra Prędotę, ale odmówił on gry u nas i przedłużył kontrakt z trzecioligową Stalą Rzeszów. Mamy z przodu Pawła Myśliwieckiego, Marcina Palucha, czy Kamila Stachyrę, więc wydaje mi się, że problemu nie ma – dodaje Leszcz.

Jednak może się zdarzyć, że jeszcze ktoś nowy w Motorze może się pojawić. – Jeszcze możemy kibiców miło zaskoczyć i zaskoczymy, ale nic więcej nie zdradzę – mówi Dominik Nowak, nowy trener Motoru (po sezonie 2015/16 zastąpił na tym stanowisku Mariusza Sawę, który prawdopodobnie poprowadzi juniorów żółto-biało-niebieskich w Centralnej Lidze Juniorów – red).

27-letni Gieraga to środkowy obrońca, chociaż może występować również na boku tej formacji. Swoją przygodę z piłką rozpoczął w Orle Parzęczew, a w sezonie 2007/08 występował w ŁKS-ie Łódź (Młoda Ekstraklasa). W następnych rozgrywkach grał już w seniorach łódzkiego klubu. W sezonie 2011/12 w barwach tego klubu rozegrał 13 meczów w krajowej elicie, strzelając dwa gole.

Jesienią 2014 roku przeniósł się do Ruchu Chorzów i w ekstraklasie wystąpił w czterech spotkaniach. Wiosną 2015 nowy nabytek Motoru reprezentował barwy GKS Tychy.

– Podpisaliśmy z nim umowę na rok. W kontrakcie jest klauzula przedłużenia umowy o dwanaście miesięcy – zdradza Leszcz. – Stanie się tak, gdy wywalczymy awans do drugiej ligi. Bardzo liczymy na tego zawodnika i wierzymy, że będzie dużym wzmocnieniem. Ma za zadanie zastąpić Walerija Sokolenkę. Myślę, że sprosta zadaniu. – To bardzo dobry zawodnik i razem z Piotrkiem Karwanem powinni stworzyć zaporę przed naszą bramką. Mocno nalegałem na jego angaż i myślę, że Artur nikogo nie zawiedzie – dodaje z kolei Nowak.

Jeśli chodzi 22-letniego Prusinowskiego, to jest on wychowankiem Legii Warszawa. Od sezonu 2000/01 aż do sezonu 2010/11 występował w juniorach klubu ze stolicy, a w następnych dwóch rozgrywkach w Legii (Młoda Ekstraklasa), by następnie grać w rezerwach stołecznego klubu. Wiosną 2014 reprezentował on barwy drugoligowej Olimpii Elbląg, a w sezonie 2014/15 grał w trzecioligowej Lechii Tomaszów Mazowiecki. W tym ostatnim zespole rozegrał trzydzieści jeden spotkań.

– To uniwersalny zawodnik mogący, grać w obronie lub w pomocy – dodaje Nowak. – Będziemy mieli z niego wiele pożytku, tym bardziej, że pojawią się kontuzje i pauzy za żółte kartki. Obecnie rywalizuje on o miejsce w podstawowym składzie z Damianem Falisiewiczem i widać, że ta walka dobrze na nich wpływa. Jest konkurencja i o to chodzi. Zresztą nikt nie może czuć się pewniakiem. O wszystkim będzie decydowała postawa w sparingach i na treningach.

Wojczuk to wychowanek TOP-u 54 Biała Podlaska. 18-letni napastnik od sezonu 2009/10 grał w juniorach Legii Warszawa, a ostatni sezon spędził w rezerwach tego klubu. – Ma on duże możliwości, a poza tym to chłopak z regionu. Na takich młodych zawodników chcemy stawiać – zdradza Leszcz. – To nasza inwestycja w przyszłość. Z zawodnikiem jesteśmy dogadani, ale jeszcze musimy ustalić szczegóły z działaczami wicemistrza Polski. W grę wchodzi wymiana zawodników. – Będzie też grał w Centralnej Lidze Juniorów. – Przed nim dużo pracy, ale jej się nie boi. Solidnie trenuje i powinien czynić systematyczne postępy. Legia chciała go zatrzymać, ale on chciał podjąć wyzwanie jakim jest gra w Motorze i chce pomóc zespołowi w awansie do drugiej ligi – uzupełnia Nowak.

Szywacz ma 20 lat i jest wychowankiem Wisły Kraków, gdzie grał w juniorach, Młodej Ekstraklasie i ostatnio w rezerwach tego klubu. W poprzednich rozgrywkach 31 razy wybiegł na boisko. Wcześniej, bo w sezonie 2013/2014 z „Białą Gwiazdą” zdobył mistrzostwo Polski juniorów starszych, co jest na razie jego największym sukcesem w przygodzie z piłką.