- Nazwa "Siwa Dolina" wywodzi się prawdopodobnie stąd, że w 1921 r. defiladę pułków ułańskich odbierał w tym miejscu, jeżdżący na siwym koniu, Józef Piłsudski - tłumaczy Tomasz Kotowicz, strażnik leśny z Nadleśnictwa Tomaszów Lubelski. - Inna wersja wywodzi nazewnictwo z widoku, jaki roztacza się nad doliną jesienią, kiedy to malowniczy krajobraz przykrywa siwa mgła.
Początek ścieżki wyznacza parking przy siedzibie nadleśnictwa, przy ul. Mickiewicza 1. - W tym miejscu natkniemy się na pień 200-letniego drzewa dębowego, wywróconego przez huragan w 1997 r. - opowiada Kotowicz. - W czasie tamtej krótkiej, bo raptem 5-minutowej, burzy straciliśmy bardzo wiele cennych drzew, które mogłyby rosnąć na tym terenie jeszcze przez wiele lat.
Leśnicy dbają jednak o nasadzanie drzew, o czym świadczyć może chociażby powstające nieopodal leśniczówki arboretum. Na polanie nasadzane są nowe gatunki, sprowadzane z odległych terenów. - To będzie świetne miejsce do przeprowadzania lekcji biologii - zachwala Kotowicz. - Zobaczyć tu możemy m.in. sosny czarne, dęby czerwone, czy robinię akacjową. Planujemy postawienie ławeczek, na których znużeni turyści będą mogli odpocząć i poznawać obce gatunki drzew.
Na kolejnych przystankach spacerowicze dowiedzą się, jak zabezpiecza się drzewa, gdzie można obserwować ptaki, czy jak rozpoznać poszczególne warstwy lasu.
W dzisiejszym, papierowym wydaniu Kuriera Lubelskiego kolejna część kolekcji "Leśne ścieżki edukacyjne"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?