PiS wystąpił o zwołanie nadzwyczajnej sesji w sprawie uchwalenia Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Chodzi m.in. o obniżenie diet członków komisji. Za każde spotkanie otrzymują po 200 zł (w ciągu miesiąca ok. 1600 zł). PiS chce obciąć te diety o połowę. W komisji liczącej 26 członków jest pięciu radnych PO i jeden PiS. Rocznie na wypłaty trafia ok. 650 tys. zł.
Nadzwyczajna sesja ma odbyć się najpóźniej we wtorek.
- Inicjatywa dotycząca obniżki diet jest właściwa, ale wniosek o sesję nadzwyczajną to już gra polityczna - nie miał wątpliwości Piotr Kowalczyk, przewodniczący Rady Miasta Lublin.
Radni PO przypominali, że wysokość diety (10 proc. płacy minimalnej) ustalono w 2002 r. - Kiedy prezydentem był Andrzej Pruszkowski z PiS. I wtedy PiS-owi jakoś nie przeszkadzała wysokość diety - ripostował Piotr Dreher, radny PO i przewodniczący KRPA.
PO przekonywało, że też jest za obniżeniem diet o połowę. I że pracuje nad tym od września. Oszczędzone pieniądze mają trafić na organizowanie półkolonii dla dzieci. - Już od ferii zimowych - wskazywał Michał Krawczyk, przewodniczący klubu PO.
Radni PO nie pozostawali dłużni PiS w przytykach. Stwierdzili, że opozycja skopiowała ratuszowy „program antyalkoholowy”. - Ukradli go na zasadzie „kopiuj - wklej” uzupełniając o poprawki - dodał Dreher.
Nową uchwałą Sejmu samorządy będą mogły ograniczać nocną sprzedaż alkoholu w sklepach i wprowadzać zakazu jego spożywania w miejscach publicznych. Według partii rządzącej nowe prawo stanie w obronie trzeźwości i moralności. Opozycja twierdzi, że wprowadzanie takich ograniczeń może przyczynić się do powstania alkoholowej szarej strefy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?