Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komunikacja w Lublinie. Kto skorzysta z darmowych przejazdów? Zdecydują radni

Sławomir Skomra
Niezależnie który projekt uchwały zostanie przyjęty i stanie się prawem, to nowe rozwiązania wejdą w życie od stycznia 2018 r.
Niezależnie który projekt uchwały zostanie przyjęty i stanie się prawem, to nowe rozwiązania wejdą w życie od stycznia 2018 r. Małgorzata Genca
Dzieci, czy dzieci i młodzież? Radni znów mają zdecydować, kto będzie korzystał z bezpłatnej komunikacji. Nauczyciele też chcą.

7,9 mln zł rocznie. To koszt wprowadzenia w życie pomysłu PiS, czyli darmowej komunikacji dla dzieci od lat 4 (młodsze jeżdżą już teraz bez biletów) do skończenia 21. roku życia pod warunkiem, że nadal jest się uczniem.

Propozycja radnych Wspólnego Lublina, którą firmuje ratusz jest tańsza. To ok. 3 mln zł rocznie za darmowe przejazdy dla przedszkolaków i uczniów szkół podstawowych.

Za jedną z tych opcji radni mieli się opowiedzieć w październiku, ale prawnicy ratusza uznali, że nie ma wymaganych opinii (skierowanych do prezydenta) związków zawodowych.

Za 10 dni radni znów mają wybierać pomiędzy projektami. - Prace nad nim jeszcze trwają - mówi o wersji prezydenckiej Beata Krzyżanowska, rzeczniczka ratusza. - Jednak na pewno złożymy go do środy, to ostatni termin zgłaszania projektów uchwał na sesję - dodaje.

Projekt PiS jest gotowy i widnieją przy nim opinie trzech związków zawodowych. NSZZ „Solidarność” w pełni popiera pomysł wprowadzenia szerokiego rozwiązania. Takie samo zdanie ma OPZZ.

Trzecią opinię wydało Forum Związków Zawodowych. Stwierdza ono, że nie może zająć wiążącego stanowiska, bo w ocenie związkowców wdrożenie pomysłu PiS może być odebrane jako dyskryminacja.

Chodzi o to, że według PiS za darmo mają jeździć dzieci „zamieszkujące w Lublinie” (w wersji prezydenta warunkiem jest uczenie się w szkole w Lublinie). Czyli gdy klasa ma pojechać do kina, to dzieci spoza miasta będą musiały posiadać bilety. - Dyskryminacją byłoby uprzywilejowanie dzieci z jednej tylko dzielnicy, a nie to co proponujemy - odpiera zarzuty Tomasz Pitucha, szef klubu PiS w radzie miasta.

Tymczasem grono osób jeżdżących za darmo może się jeszcze poszerzyć. ZNP złożył do rady miasta wniosek, aby nauczyciele również nie musieli kupować biletów komunikacji miejskiej.

- Jednak tylko poszkodowani wskutek PiS-owskiej reformy szkolnictwa. Zwolnieni z pracy, lub kursujący między szkołami, aby „uzbierać” cały etat - precyzuje Celina Stasiak, prezes lubelskiego okręgu ZNP.

Związek liczy, że miasto policzy ilu nauczycieli obejmie darmowa komunikacja i ile to będzie kosztowało. Według wrześniowych danych Kuratorium Oświaty, w całym regionie 1612 nauczycieli nie kontynuuje zatrudnienia w dotychczasowej szkole.

- Dopiero gdy zostanie wprowadzona darmowa komunikacja, zaczną się zgłaszać nauczyciele i poznamy skalę problemu - uważa Stasiak.


Zobacz także: Budowa S17. Kolejny etap prac

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski