Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konflikt pokoleń między radami miasta w sprawie skargi na dyrektorkę II LO. "Pieski robią to na trawniku i to je odróżnia od ludzi"

Anna Chlebus
Anna Chlebus
Facebook MRM / fot. Łukasz Kaczanowski
Pomimo sprzeciwu Młodzieżowa Rada Miasta objęła oficjalne stanowisko w sprawie skargi, którą Ewa Leonowicz złożyła na swoją przełożoną. Ostateczna decyzja w sprawie należała jednak do Rady Miasta, która w tej sprawie zebrała się w czwartek (2 marca). Koniec końców dwudziestoma trzema głosami przegłosowane zostało podtrzymanie projektu uznania skargi za niezasadną

Wyniki pierwszej komisji

O skardze, którą Ewa Leonowicz złożyła na swoją przełożoną, dyrektorkę II LO im. Hetmana Jana Zamojskiego Małgorzatę Klimczak, pisaliśmy obszerniej tutaj. W efekcie komisji, która miała miejsce 15 lutego owa skarga została uznana za niezasadną (4 głosy za, 2 przeciw). Ostateczna decyzja w sprawie należała jednak do Rady Miasta, która w tej sprawie zebrała się w czwartek 2 marca.

MRML intewrweniuje, choć nie wszystkim to się podoba

Nie tylko jednak ona miała w tej głośnej sprawie coś do powiedzenia - za wartą uwagi uznała ją także Młodzieżowa Rada Miasta Lublin, która podjęła jej temat na swoich wtorkowych (28 lutego) obradach.

Dyrektorka Wydziału Oświaty Ewa Dumkiewicz-Sprawka, która była obecna na sesji wraz z prawnikami, wyraziła swój sprzeciw wobec możliwości opiniowania tego projektu uchwały, uzasadniając, iż nie podlega to pod kompetencje MRML, oraz że sprawa ta nie dotyczy młodzieży, sugerując, że Młodzieżowa Rada nie powinna zabierać głosu w tej sprawie.
Młodzieżowi Radni i Radne nie zgodzili się z tą opinią.

- Naszą najważniejszą kompetencją jest zawsze działanie na rzecz osób uczniowskich.

Pomimo głosów sprzeciwu MRM opublikowała stanowisko, w którym jasno opowiedziała się po stronie Leonowicz i nie zgodziła się z opinią komisji twierdząc, że działania Leonowicz nie były niezgodne z zawodowymi obowiązkami.

"Doszło do sytuacji, w której lubiana i doceniana przez młodzież nauczycielka okazanie wsparcia swoim podopiecznym przypłaciła przykrymi doświadczeniami na płaszczyźnie zawodowej", czytamy. "P. Leonowicz działała w zakresie swoich obowiązków."

Pełna treść stanowiska brzmi:

Konflikt pokoleń między radami miasta w sprawie skargi na dyrektorkę II LO.

Rada miasta podtrzymuje stanowisko komisji

Dwudziestoma trzema głosami przegłosowane zostało podtrzymanie projektu uznania skargi za niezasadną (2 osoby były przeciw, 4 się wstrzymały). Zanim jednak do głosowania doszło o głos poprosił radny Stanisław Brzozowski.

- Oczywiście zgadzam się z komisją, ale chciałbym się w tej sprawie wypowiedzieć, ponieważ odcisnęła ona piętno społeczne - mówił. - To jest konflikt między kulturą a naturą. Wszyscy byliśmy kiedyś młodzi, w każdym wieku są różne priorytety. Kiedy człowiekowi buzują hormony to myśli tylko o jednym, mówię to na podstawie własnych doświadczeń życiowych. Nikt z nas nie ma tu zamiaru dyktować młodzieży jak się ma ubierać... Wszystkim nam jednak zależy na tym, żeby tę młodzież wychowywać, należy perswazją i wyjaśnianiem pewnych kwestii naprowadzać młodych ludzi, pokazywać im, że istnieją inne problemy i tematy. Wiemy, co młode małżeństwo robi w swojej sypialni w warunkach intymnych - to jest właśnie zachowanie kulturalne. A pieski robią to na trawniku - i to jest właśnie taka różnica. Pieski nie wytworzyły kultury, a ludzie tak. Wbrew opiniom, że ta kultura tłumi nasze wolności, to jednak spełnia pewną rolę. Dość niezrozumiała jest dla mnie reakcja tej pani nauczycielki, ona stanęła po stronie tych młodych ludzi, którzy demonstrowali podgrzewając właściwie atmosferę, gdzie moim zdaniem należało ją właśnie łagodzić.

Następnie radny płynnie przeszedł do kwestii osób LGBT+ w szkołach i jego opinii na ten temat, w tym momencie przerwał mu jednak stanowczo wiceprzewodniczący rady Marcin Nowak.

- Panie radny, my nie rozmawiamy na ten temat. Nie trzyma się pan meritum. Jeżeli pana intencją jest tematu nie drążyć - to proszę go nie drążyć.

- Ta kwestia po prostu przerost temperamentu nad intelektem - podsumował Brzozowski. - Dla dobra młodzieży należałoby zaapelować o powściągliwość i wolę porozumienia. Każda wojna kończy się pokojem, ważne tylko by nie ponieść zbyt wielkich strat, bo trudno będzie odbudować wszystko na nowo.

"Dyrekcja nie stanęła na wysokości zadania"

Z Kurierem swoją opinią podzielił się także radny Dariusz Sadowski, jedna z dwóch osób, które zagłosowały za zasadnością skargi.
- Nie oceniam w żadnej mierze dorobku zawodowego pani Klimczak, uważam jednak, że dyrekcja w tej konkretnej sytuacji nie stanęła na wysokości zadania. W jej gabinecie nauczyciel użył sformułowania poniżej godności i standardu zawodu, nie wyciągnięto wobec niego z tego tytułu o ile mi wiadomo żadnych konsekwencji. Osobą, która je ponosi jest pani Ewa, która chciała wyjaśnić sytuację, z którą zwrócili się do niej uczniowie. Wydaje mi się, że jako pedagog powinna była wysłuchać ich opinii i to uczyniła. W moim przekonaniu nie można jej z tego powodu czynić zarzutów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

2024 Omówienie próbnej matury z matematyki z Pi-stacją

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski