Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konfrontacje Teatralne 2014: Chopin bez fortepianu. Jak haust górskiego powietrza RECENZJA, PROGRAM

Andrzej Z. Kowalczyk
materiał organizatora
Zazwyczaj dość ostrożnie podchodzę do materiałów informacyjnych przygotowywanych przez organizatorów rozmaitych festiwali, w których przychodzi mi uczestniczyć. Zwłaszcza, gdy jakieś wydarzenia zapowiadają w tonie entuzjastycznym. Niejednokrotnie bowiem takie zapowiedzi pozostawały w dramatycznej sprzeczności z rzeczywistością. Nie będę więc ukrywać, że zainteresowaniu, z jakim wybierałem się na wczorajszy spektakl „Chopin bez fortepianu” towarzyszyła właśnie ostrożność. I pytanie: jaki sens może mieć zagranie fortepianowych koncertów Chopina bez… fortepianu?

Tak bowiem właśnie zbudowany jest spektakl Teatru Centrala. To wykonanie dwóch Chopinowskich koncertów – e-moll i f-moll – w których Sinfonietta Cracovia gra partie orkiestrowe, zaś partia fortepianu została zastąpiona tekstem Barbary Wysockiej i Michała Zadary (również reżyser przedstawienia) powstałym na podstawie wywiadów z wybitnymi pianistami, prac muzykologicznych, biografii, listów Chopina oraz dzieł filozoficznych i teoretycznych.

Wykonująca go rewelacyjna Barbara Wysocka szczegółowo, dosłownie krok po kroku opowiada widzom, co robi fortepian i grający na nim pianista. Nie jest to jednak tylko werbalny odpowiednik partii fortepianu. To także swego rodzaju przewodnik po obydwu koncertach, ich opis oraz krytyczna refleksja nad nimi. Czemu jednak ma służyć ów – przyznajmy – niezwykły zabieg? Bo przecież nie tylko artystycznej prowokacji, a już na pewno nie próbie bycia oryginalnym za wszelką cenę.

Wysocka i Zadara starają się w swojej realizacji oczyścić Chopina i jego muzykę z narodowo-ojczyźnianej patyny, która osadzała się na nich przez dwa stulecia. Wyzwolić ze stereotypów, banalnych interpretacji i nudnych do mdłości, bezmyślnie przywoływanych obrazów mazowieckich wierzb, piaszczystych pól, małych dworków i wiejskich czworaków. Myliłby się jednak ten, kto widziałby w tym bluźnierstwo i kalanie świętości. To prawda, że twórcy spektaklu zdejmują Chopina z narodowego ołtarza.

Jednak nie ujmują nic z jego wielkości. Przeciwnie – pokazują, iż był twórcą większym nawet niż zwykło się w potocznym ujęciu uważać. Że tak chętnie podkreślana i przywoływana polskość jego dzieł to tylko jedna ich warstwa; wcale nie najważniejsza, choć Polakom rzeczywiście najbliższa. Że muzykę Chopina mogą rozmieć i przeżywać także ci, którzy nigdy w życiu nie byli nad Wisłą. Może nawet głębiej i pełniej niż Polacy, dla których często jest ona jedynie kulturową kliszą lub dźwiękową ilustracją akademii „ku czci” i oczywiście pogrzebów.

„Chopin bez fortepianu” to spektakl dowcipny i piekielnie inteligentny, który w jednakim stopniu bawi i skłania do refleksji. A do tego fantastycznie zagrany przez Barbarę Wysocką. Jest pod każdym względem odświeżający, jak głęboki haust czystego, górskiego powietrza. Powinni żałować ci, którzy go nie widzieli.

PROGRAM KONFRONTACJI NA PONIEDZIAŁEK

Godz. 16.00 – plener: „We Want to Become Architecture” (90 min.); zapisy
Godz. 18.00 – piwnice CK: Ludomir Franczak – „Odzyskane” (50 min.; spektakl w języku angielskim); bilety – 20/10 zł
Godz. 19.00 – Sala Czarna CK: Teatr Soho – „Pełnia” – czytanie performatywne; bezpłatne wejściówki
Godz. 20.00 – sala kinowa CK: Kino Konfrontacji – „Violette” (132 min.); bilet – 5 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski