Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konfrontacje Teatralne: Matka ma… (RECENZJA, PROGRAM)

Andrzej Z. Kowalczyk
www.facebook.com/projekt.matka
Piątkowy wieczór na Konfrontacjach Teatralnych przyniósł spektakl szczególny. Wyjątkowo odważny, bo pozostający w kontrze do obowiązującego w Polsce obrazu jednej z największych świętości, jaką jest macierzyństwo. To „Projekt: Matka” szczecińskiego Teatru Kana.

Ów obowiązujący u nas obraz przypomina miód wymieszany z wodą święconą. Zaczyna się już na poziomie werbalnym. O kobiecie w ciąży mówi się: jest przy nadziei, w stanie błogosławionym, nosi dzieciątko pod sercem. Mówi się o cudzie powstawania życia. Kobieta ma obowiązek odczuwać magiczną, czy jeśli ktoś woli: metafizyczną więź z noszonym w brzuchu płodem, a potem narodzonym dzieckiem. Co jednak się dzieje, jeśli więzi owej nie odczuwa? Jeśli macierzyństwa nie odbiera jako niekończącego się pasma radości i rozkoszy? Odpowiedź jest prosta: musi milczeć, bo jeśli przyzna się do tego, natychmiast zostanie ogłoszona złą matką i napiętnowana. Trzy aktorki Teatru Kana – Bibianna Chimiak, Marta Giers-Sanecka i Karolina Sabat – zdecydowały się przerwać to milczenie. Pomysł narodził się wraz z przyjściem na świat córki jednej z nich. „Karmiłam, przewijałam, dbałam – pisze aktorka – ale nie czułam tej magicznej więzi”. Pojawiło się pytanie, czy coś nią jest nie w porządku? Wpisała do przeglądarki hasło „trudy macierzyństwa” i… wyskoczyło kilkaset stron; blogi matek, które myślą i czują podobnie. Z ich relacji powstał ten spektakl.

Kobiety w Polsce zazwyczaj nie są przygotowane do macierzyństwa. Owszem, są dziesiątki, jeśli nie setki poradników dla przyszłych matek, opisujących fizyczne i psychiczne zjawiska i stany towarzyszące macierzyństwu. Jednak czym innym jest czytanie o nich, a czym innym osobiste ich doświadczanie. Aktorki z Teatru Kana o owym rewersie macierzyństwa opowiadają z pełnym naturalizmem, a fakt, iż kontrapunktują go ironią i groteską w najmniejszym nawet stopniu nie zmniejsza siły przekazu. Wzmacnia ją także fakt, że „Projekt: Matka” nie jest monodramem; że narracja prowadzona jest przez trzy aktorki. Ten trójgłos kobiet znakomicie pokazuje, że doznania, o których opowiadają, nie są udziałem tylko jednej, lecz jest ich legion.

Spektakl Teatru Kana – jak deklarują jego twórczynie – jest skierowany przede wszystkim do kobiet. Dla tych, które doświadczają macierzyństwa może stać się wsparciem i sposobnością do odreagowania trudnych, ukrywanych emocji. Dla tych zaś, które dopiero planują zajście w ciążę może stać się źródłem wiedzy. Właśnie – wiedzy. Bo choć ze sceny pada wyrażona expressis verbis konkluzja: „matka ma przej…ne!”, to ich zamiarem nie jest bynajmniej zniechęcanie do macierzyństwa, lecz sprawienie, by było ono naprawdę świadome. Małgorzata Łukowiak, autorka głośnej książki „Projekt Matka. Niepowieść” (w spektaklu akurat nie cytowanej) napisała: „Ten spektakl na płycie DVD albo pendrivie powinien być w obowiązkowym pakiecie szpitalnym po porodzie. Po porodzie obejrzeć raz, a później raz na tydzień. Raz za razem”. Tak jest.

PROGRAM, Sobota – 17 października

Godz. 16.00 – Sala Widowiskowa CK: Gala Nagrody im. prof. Zbigniewa Hołdy; zaproszenia
Godz. 17.30 – sala kinowa CK: Kino Konfrontacji – „W sprawie Susan Sontag”, reż. Nancy Kates (101 min.); wstęp wolny
Godz. 18.00 i 20.00 – Sala Czarna CK: Teatr Ósmego Dnia – „Dwie niepodobne historie” (50 min.); bilety – 10/20 zł
Godz. 21.00 – piwnice CK: Split Britches – „What Tammy Needs To Know About Getting Old And Having Sex” (90 min.; spektakl częściowo tłumaczony na jęz. polski); bilety – 20/30 zł
Godz. 21.00 –Galeria Labirynt: Brzeski Teatr Dramatu – „Dziady. Twierdza Brześć” (120 min.;spektakl w jęz. białoruskim); bilety – 10/20 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski