Konie nie idą pod młotek. Odwołana licytacja zwierząt znajdujących się w rękach Lubelskiego Klubu Jeździeckiego

- Zaplanowana na piątek licytacja koni należących do Lubelskiego Klubu Jeździeckiego zostanie odwołana. Konie mają zostać kupione w trybie „z wolnej ręki" przez osobę wskazaną przez LKJ za kwotę nie mniejszą niż 20 tys. zł – poinformował w czwartek w komunikacie prasowym Miłosz Bednarczyk, rzecznik MOSiR „Bystrzyca”.

Do licytacji przeznaczonych było pięć koni. Ceny wywoławcze wahały się od 1312,5 zł do 2 475 zł. Pieniądze ze sprzedaży trafią do MOSiR na pokrycie długu jakie ma LKJ w związku z niepłaceniem czynszu dzierżawnego.

Odwołanie licytacji to nie jedyna nowość w sprawie LKJ. - Klub zobowiązał się do dobrowolnego opuszczenia nieruchomości przy ul. Ciepłej 7 w Lublinie w terminie do 30 marca 2020 r. – dodał Bednarczyk.

Zwrot terenów zakończy współpracę MOSiR z LKJ. Zaczęła się ona w marcu 2014 r. MOSiR wydzierżawił wtedy LKJ 10,5 ha terenów przy ul. Ciepłej. Czynsz miesięczny ustalono na 2100 zł netto. Od września 2014 r. przestał jednak płacić. Komunalna spółka w połowie 2015 r. wypowiedziała umowę. Ale nie zmieniło to sytuacji. LKJ dalej nie płacił. I nie opuścił terenu. Sprawa trafiła do sądu. Postępowania dotyczyły trzech elementów. – W dwóch przypadkach chodziło o nieuregulowane należności. Trzecie zaś to postępowanie o odzyskanie nieruchomości – przypominał Bednarczyk.

Sąd wydał dwa wyroki w sprawie zadłużenia. W jednym nakazał zwrot LKJ 111,9 tys. zł (to w tej sprawie zaplanowana była m.in. licytacja koni), w drugim - 116,9 tys. zł. Trzeci wyrok dotyczył zwrotu nieruchomości.