Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec europejskich pucharów dla lubelskich piłkarek ręcznych. MKS Perła przegrał we Francji z Besancon Feminin i odpadł z Pucharu EHF

know
W meczu rewanżowym 3. rundy Pucharu EHF piłkarki ręczne MKS Perła Lublin przegrały we Francji z Besancon Feminin 28:31. Przed tygodniem spotkaniem w hali Globus zakończyło się remisem 22:22, więc to rywalki awansowały do następnej fazy. Dla mistrzyń Polski porażka oznacza koniec gry w europejskich pucharach w tym sezonie.

Besancon Feminin – MKS Perła 31:28 (16:14)
Besancon: Frank, Stojak – Bouquet 8, Kolczynski 6, Burlet 5, Frecon 2, Rajnohova 2, Dupuis 2, Kouyate 2, Robert 1, Faure 1, Toure 1, Nunez Nistal 1, Leveque. Kary: 6 min. Trener: Raphaelle Tervel
MKS: Besen, Gawlik – Achruk 6, Łabuda 5, Rosiak 5, Gęga 4, Moldrup 2, Nocuń 2, Matuszczyk 1, Nestsiaruk 1, Urtnowska 1, Szarawaga 1, Kowalska. Kary: 8 min. Trener: Robert Lis
1. mecz: 22:22; awans: Besancon

Spotkanie w Besancon w bramce rozpoczęła Gabrijela Besen, ale Chorwatka przez kwadrans gry nie odbiła żadnej piłki. Zmieniła ją więc Weronika Gawlik i kapitan lubelskiej drużyny kilka razy ratowała koleżanki przed stratą bramki, m.in. broniąc w sytuacjach sam na sam i z rzutu karnego.

Mecz przebiegał w podobny sposób, jak zeszłotygodniowa potyczka w Lublinie. Francuzki znów w obronie wyszły z mocno wysuniętą na środku Moniką Rajnohovą i w pierwszej połowie to one dłużej znajdowały się na prowadzeniu. Przewaga gospodyń nie była jednak większa niż dwa trafienia.

ZOBACZ TAKŻE:
Prezydent Krzysztof Żuk upomniał się o dodatkowe 300 tys. zł dla piłkarek ręcznych MKS Perła Lublin

Chwile radości miały również lublinianki. W 8. minucie po bramce Aleksandry Rosiak prowadziły 4:3, a w 26. minucie po trafieniu Dagmary Nocuń 12:11. Ale to Aneta Łabuda zasłużyła na największe uznanie za grę w pierwszych 30 minutach. Filigranowa skrzydłowa MKS była bezbłędna przy trzech rzutach z prawego skrzydła. W drugiej połowie dołożyła dwa kolejne trafienia, ale niestety, pod koniec meczu bramkarka rywalek znalazła w końcu sposób także na nią.

Do przerwy Besancon wygrywał 16:14. Druga połowa rozpoczęła się od wykluczenia Ewy Urtnowskiej, co gospodynie wykorzystały do powiększenia przewagi do trzech bramek – 18:15. W 36. minucie wydawało się, że Francuzki na dobre „uciekną” Polkom. Kontratak wykorzystała bowiem Rajnohova i ESBF prowadziło 20:16.

Tak się jednak nie stało, a MKS szybko wrócił do gry. Nie tylko bowiem lublinianki odrobiły straty, ale po serii czterech bramek wyszły nawet na prowadzenie 22:21 w 44. minucie. Potem znów zaczęły się problemy w ataku i po zaledwie ośmiu minutach Francuzki ponownie cieszyły się z czterech trafień przewagi – 28:24.

W końcówce zaczęła świetnie jeszcze bronić golkiperka Besancon, która ratowała swój zespół m.in. w trzech kolejnych akcjach MKS. Polki ambitnie walczyły do końca, ale gdy przy stanie 29:27 Amanda Kolczynski trafiła z prawego skrzydła, jasne się stało, że szanse chociażby na remis (który dzięki większej liczbie bramek zdobytych na wyjeździe premiowałby lubelski zespół) są już minimalne.

Szczypiornistkom MKS Perła pozostała rywalizacja na krajowych boiskach i obrona mistrzostwa oraz Pucharu Polski.

MKS Perła Lublin – E.S Besancon Feminin. Zobacz, co działo s...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Koniec europejskich pucharów dla lubelskich piłkarek ręcznych. MKS Perła przegrał we Francji z Besancon Feminin i odpadł z Pucharu EHF - Kurier Lubelski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski