W niedużym budynku przy ul. Wieniawskiej podczas II wojny światowej Niemcy urządzili sobie knajpę. Budynek znalazł się na terenie tzw. dzielnicy niemieckiej. Śladem po hitlerowskiej Gospodzie Ulmen był niemiecki napis "Izba Myśliwska". Według historyków jest bardzo prawdopodobne, żeby w tym lokalu odpoczywał Odilo Globocnik, szef SS i policji w dystrykcie lubelskim. Globocnik mieszkał niedaleko od Wieniawskiej, w pobliskiej willi.
W budynku przy dzisiejszej Wieniawskiej szef SS urządził kręgielnie na wzór tej, w której lubił grywać Hitler.
Kat Lubelszczyzny
Globocnik był jednym z najbardziej zaufanych ludzi Heinricha Himmlera, który do szefa lubelskiego SS zwracał się pieszczotliwie „drogi Globusie". To właśnie te dwie osoby w lipcu 1941 r. w Lublinie zdecydowały o budowie w Lublinie obozu koncentracyjnego na Majdanku. Za jego powstanie osobiście odpowiadał Globocnik.
Będzie biurowiec
W zeszłym roku dużą działkę tuż obok kręgielni miasto sprzedało lokalnemu deweloperowi – firmie Orion. Ma ona zamiar postawić tu olbrzymi biurowiec, którego część zajmą miejscy urzędnicy.
Orion niedawno kupił też sam budynek kręgielni i było wiadomo, że firma chce wyburzyć budynek. Miała do tego prawo, bo dawna hitlerowska kręgielnia nie podlega ochronie konserwatorskiej.
Mimo tego część mieszkańców Lublina, na Facebooku, zaczęła walczyć o zachowanie budynku.
„Budynek kręgielni przy ul. Wieniawskiej jest obiektem, który zasługuje na to, by zostać zachowanym dla przyszłych pokoleń Lublinian i odwiedzających nasze miasto turystów” – pisali inicjatorzy akcji i dalej: „Obecnie, jest to jedyny taki obiekt na świecie. W innych „okolicznościach przyrody”, kręgielnia byłaby cennym zabytkiem, niestety, na dzień obecny, grozi jej zniszczenie.”
Temu pomysłowi sprzeciwił się prezydent Lublina Krzysztof Żuk. W maju na sesji Rady Miasta mówił: - Nie widzę powodów do upamiętniania miejsc, gdzie jeden z największych zbrodniarzy, odpowiedzialny za śmierć Polaków i Żydów, spędzał czas.
To koniec
W piątek przed południem zaczęło się wyburzanie kręgielni. Wielka łyżka koparki szwedzkiej firmy Volvo uderzyła w ściany i dach. Tak kończy się historia budynku przy Wieniawskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
