Koniec sprawy lubelskiej biogazowni. Wyrok się uprawomocnił

Afera z zawłaszczeniem lubelskiej spółki TEMPO (obecna jej nazwa to Lubelskie Biogazownie sp. z o.o.) zbliża się do końca.

3 marca Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok w tej sprawie. - Apelacja pozwanego została oddalona - informuje Barbara Trębska, rzeczniczka prasowa Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Oznacza to, że wyrok stwierdzający nieważność uchwał zmieniających władze firmy uprawomocnił się.

Również sprawa karna, w której jednym z oskarżonych o doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia majątkiem jest znany polityk Artur Z. z Ruchu Narodowego, jest już na ukończeniu. 31 marca mają odbyć się mowy kończące proces.

Przypomnijmy. Afera wybuchła 6 lat temu, gdy należące do rodziny Maciejewskich TEMPO przez kilku lat starało się o uzyskanie możliwości sfinansowania sieci bioelektrowni. Okazało się, że niezbędne będzie poszukiwanie wspólników i inwestorów. Rolę tę spełnić miała warszawska spółka GREEN ENERGY EUROPE. Jednak w toku prowadzonych negocjacji przedstawiciele niedoszłego partnera ogłosili się nowymi właścicielami TEMPA. Stwierdzili, że składane w rozmowach wzajemne oferty są równoznaczne z dokonaniem transakcji.

Potańcówka w stylu retro w CK w Lublinie. Do białego rana w rytmie tanga i walca (ZDJĘCIA)
Znane lubelskie firmy. Sprawdź, jak dużo o nich wiesz (TEST)
Kobiety poszukiwane przez lubelską policję. Kto je rozpoznaje? (ZDJĘCIA), cz. IV
Egzotarium w Lublinie. Maleńka jaszczurka z Hawajów podróżowała "na gapę" (ZDJĘCIA)Medykalia 2016. Znamy już gwiazdy tegorocznej imprezy