Pozytywnie o ustawie ograniczającej handel w niedziele wypowiadał się poseł Kukiz'15 Jarosław Porwich. - Ta ustawa nie jest idealna, ale jest bardzo dobra. Jak stwierdził, ta ustawa "da oddech wielu Polakom". Wcześniej poseł Nowoczesnej Krzysztof Truskolaski podkreślał, że zmiany uderzą w studentów, którzy pracują dorywczo.
Zakaz ma być wprowadzany stopniowo. PiS zaproponował, żeby od marca przyszłego roku tylko pierwsza i ostatnia niedziela miesiąca były handlowymi. Jeszcze kilka tygodni temu sklepy miały być zamknięte w co drugą niedzielę. - Trzy miesiące są z pięcioma niedzielami, pozostałe z czterema. Stąd właśnie taka formuła, łatwiej zapamiętać - przekonuje poseł PiS Janusz Śniadek, który koordynuje prace nad ustawą.
Od 2019 roku zakupy zrobimy tylko w ostatnią niedzielę miesiąca. Od 2020 roku zakaz ma obowiązywać prawie we wszystkie niedziele - wyjątkiem będą weekendy przed świętami. - W roku 2020 dochodzimy do stanu z projektu obywatelskiego - podkreśla Śniadek, nawiązując do ustawy złożonej rok temu przez NSZZ „Solidarność”. Związkowcy ostatnio mocno krytykowali pomysł ograniczenia handlu tylko w co drugą niedzielę.
W związku z zakazem, Polacy najbardziej (51 proc. respondentów) obawiają się kolejek i korków w soboty poprzedzające niedziele z zakazem. 46 proc. pytanych zwraca uwagę na brak dostępu do restauracji czy kin w centrach handlowych. 44 proc. osób obawia się rozróżniania niedziel. Tyle samo Polaków przewiduje wzrost cen w małych sklepach, których nie obejmie zakaz, a także zwraca uwagę, że odbiera się im możliwość wyboru formy spędzania wolnego czasu i utrudnia zrobienie dużych, rodzinnych zakupów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?