Konkurs "Dzień dobry. Bileciki do kontroli", czyli sympatycznie o lubelskich "kanarach"

Konkurs "Dzień dobry. Bileciki do kontroli" w założeniu miał być sposobem na ocieplenie wizerunku osób sprawdzających bilety w autobusach i trolejbusach. Trzy pierwsze miejsca zdobyły studentki z Lublina i to ich pomysły zostaną wykorzystane w nowej kampanii promocyjnej Zarządu Transportu Miejskiego.

Magdalena Pielecha, studentka administracji na KUL, zdobyła pierwsze miejsce, przedstawiając taką scenkę: Do autobusu wchodzi kontroler biletów. Młody mężczyzna z niepewną miną podaje mu kartę biletu elektronicznego. Kontroler sprawdza bilet na czytniku i informuje, że bilet jest nieważny. Na to oburzony mężczyzna pokazuje portfel: "Jak to nieważny?! W portfelu zajmuje miejsce tuż obok zdjęcia mojej żony". Druga lokata w konkursie przypadła Aleksandrze Drozd, studentce finansów i rachunkowości oraz polonistyki, obu kierunków na UMCS. - Po prostu weszłam na stronę z rozkładem, żeby sprawdzić godziny odjazdu mojego autobusu i zobaczyłam ogłoszenie - mówi laureatka drugiego miejsca.

Na czym polegał jej pomysł? Kontroler odpowiadał pasażerom frazami z wyliczanek z dzieciństwa, na przykład "Pałka - zapałka, dwa kije, kto nie skasował, się nie ukryje!", albo "Ene due rabe. Kto jedzie na gapę?"

Trzecie miejsce w konkursie "Dzień dobry. Bileciki do kontroli" zajęła Klaudia Majcher, studentka weterynarii na Uniwersytecie Przyrodniczym. - Nie miałam zbyt dużo czasu na wymyślenie historyjek, bo do domu wróciłam po godzinie 22, a termin nadsyłania zgłoszeń mailem mijał o północy - opowiada. Klaudia Majcher wymyśliła scenkę, która dzieje się w trolejbusie numer 151. Zakapturzony chłopak chciał przechytrzyć kontrolera, udając, że mówi tylko po chińsku. Fortel się nie udaje, bo okazuje się, że sprawdzający bilety odpowiedział mu w tym samym języku "Ja rozumiem. Bilety do kontroli".

Na konkurs nadesłano 29 prac. Przewidziano nagrody: tablet (pierwsze miejsce), czytnik e-booków (drugie miejsce) i cyfrowa ramka na zdjęcia (trzecie miejsce), a także bilety miesięczne, odpowiednio na okres 150, 90 i 30 dni. Nagrody już zostały wręczone laureatkom konkursu.

- Każdy scenariusz mógł zawierać od 1 do maksymalnie 6 scenek sytuacyjnych. Trzy zwycięskie prace zostaną przelane na papier w formie schematycznych rysunków i wykorzystane jako plakaty w kampanii promocyjnej, którą planujemy rozpocząć na wiosnę 2014 roku - informuje Justyna Góźdź, rzeczniczka ZTM w Lublinie. Koszt kampanii to około 8,5 tys. złotych.