Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konrad Gaca o "Fat Killers": Wierzę, że poderwę Polaków z kanap

Artur Borkowski
Konrad Gaca poprowadzi program "Fat Killers"
Konrad Gaca poprowadzi program "Fat Killers" Jacek Babicz
Czy z ekranu odchudzi wszystkich Polaków? Sam mówi, że będzie trudno, ale ma nadzieję, że poderwie ludzi z kanap. Z Konradem Gacą, trenerem i dietetykiem, twórcą własnej metody odchudzania, szefem Gaca Centrum w Lublinie, prowadzącym nowy program w Polsacie "Fat Killers - Zabójcy tłuszczu", rozmawia Artur Borkowski.

Jak "Zabójcy tłuszczu" trafili do Polsatu?
5 października 2012 roku spotkałem się z jednym z czołowych producentów telewizyjnych w Polsce Rinke Rooyensem z firmy Rochstar, który odwiedził Gaca Centrum w Lublinie i zachwycił się efektami naszych działań związanych z leczeniem otyłości. A ponieważ sam planował poruszyć w jednej z polskich stacji telewizyjnych ten trudny teraz społecznie temat, więc od razu doszliśmy do porozumienia.

Dlaczego otyłość jest trudnym tematem?
Ponieważ otyłość stała się epidemią ogólnoświatową. Największą chorobą XXI wieku i przyczyną bardzo wielu innych problemów zdrowotnych. Wiem to bardzo dobrze, gdyż walczę z nią już grubo ponad dziesięć lat. Widzę, co potrafi ona zrobić z organizmem człowieka. Niestety, Polska w tym zakresie goni świat. Mamy jeden z najwyższych współczynników otyłości wśród dzieci, a 43 procent mężczyzn i 38 kobiet ma problemy z poważną nadwagą.

A więc program, którego pierwszy odcinek zobaczymy już jutro, jest jak najbardziej na czasie.
Liczę, że przed telewizorami zasiądą m.in. rodzice dzieci, którzy często uważają, że im bardziej ich pociecha jest przy kości, tym jest zdrowsza. A później z tego wyrośnie. A to nieprawda. Im więcej komórek tłuszczowych w wieku dziecięcym, młodzieżowym powstanie w organizmie naszej córki czy syna, tym trudniej będzie później nad nimi zapanować, aby nie nabierały tzw. pojemności.

Pamięta Pan swojego najmłodszego pacjenta?
Miał 8 lat. Przyjeżdżał do nas z mamą spod Lublina. Ustawiliśmy mu bardziej racjonalne żywienie, zaraziliśmy aktywnością fizyczną, którą mam nadzieję będzie kontynuował w dorosłym życiu.

I jeszcze jedna bardzo ważna kwestia - psychologiczny aspekt walki z otyłością. Spotkacie się Państwo z nim na ekranie, kiedy poznacie Natalkę. Nastolatka przez całe życie była osobą otyłą, a przez to bardzo mocno zamkniętą w sobie. Była wykluczona przez swoich rówieśników, miała problemy w szkole. Uczestnicząc w naszym programie bardzo mocno się dowartościowała, staje się zupełnie inną dziewczyną. Ponieważ proces odchudzania polega na osiąganiu małych sukcesów, które człowieka pozytywnie nastawiają do życia. Jest to jeden z najważniejszych wątków programu "Fat Killers - Zabójcy tłuszczu", który jest zupełnie inny od dotychczasowych tego typu produkcji telewizyjnych. Nie przesadza z edukacją, nie poucza, nie pokazuje tylko tzw. dietowania i treningów, których uczestnicy ociekają potem. Mottem przewodnim programu jest hasło: możesz wszystko! Możesz żyć bez leków, możesz jeździć na rowerze, możesz chodzić w ubraniach slim, możesz po prostu cieszyć się życiem. Realizując swoje marzenia, które często odkładasz na bok, bo uważasz, że jesteś na nie za stary, albo ważniejsze są obowiązki rodzinne, albo przytłacza Cię po prostu codzienna walka z czasem.

Większość bohaterów programu nie miała już żadnych perspektyw życiowych. Stał się on dla nich ostatnią deską ratunku. Dosłownie.

Proszę ich przedstawić.
W dziesięciu odcinkach "Fat Killers" zobaczymy 6 osób, które wybrałem spośród 1500, jakie drogą listową i internetową zgłosiły chęć wzięcia udziału w programie, gdyż jak napisały: mam problem z otyłością, błagam o pomoc, chcę zmienić swoje życie, poprawić zdrowie, wygląd. Pomoże mi pan?

Postawiliśmy na promocję Lubelszczyzny, dlatego wszyscy uczestnicy programu pochodzą właśnie stąd. Ich wybór był dla mnie naprawdę bardzo trudny, ponieważ życiowe historie tych ludzi mocno poruszały. Niektórzy stali na granicy życia i śmierci.

Grzegorz, trzydziestokilkuletni rencista, ważył 150 kilogramów, miał wskaźnik trójglicerydów w organizmie na poziomie ponad czterech tysięcy, a cholesterolu na poziomie 750 i brał 80 jednostek insuliny dziennie, borykał się z cukrzycą od najmłodszych lat. I nagle zaczęła się jego fantastyczna przemiana. Marek. 250 kg. Otyłość skrajna, choć na szczęście nie wyrządziła ona większych krzywd w jego organizmie. Mężczyzna zaufał nam w stu procentch. Niesamowity człowiek, sami zobaczycie na ekranie. Gosia, po tragedii życiowej. Niewychodząca z domu. Bez perspektyw na dalsze życie. Po kilku miesiącach skoczyła ze spadochronem z wysokości czterech tysięcy metrów. Pamiętam iskrę w jej oczach. Bożenka reprezentuje grupę pań w wieku około 60. lat. Po udarze, zawale. W programie, jak powiedziała, wystartowała dla wnuków. Agnieszka, dla wszystkich Guta, dla mnie już Gucia,ponad 170 kg, 160 cm wzrostu. Podczas nagrywania materiału do pierwszego odcinka ogromnym wyczynem było dla niej pokonanie schodów prowadzących do lubelskiego Zamku. O Natalce, która na początku programu ważyła około 112 kg, mówiłem już wcześniej. Zaznaczę jeszcze tylko, że to moja ulubienica.

W Polsacie pokazujemy życie rodzinne tych ludzi, zajęcia w Gaca Centrum. Otrzymują oni zadania, które mają pomóc im pokonać lęki i słabości.

Nie obawiali się kamer?
Na początku trochę tak, choć wyrazili zgodę na filmowanie. Ale wyczucie problemu przez Marka Kłosowicza, reżysera oraz całą ekipę filmową, stworzenie przez nią wspólnie z moimi współpracownikami prawdziwie rodzinnej atmosfery na planie i poza nim, zrobiło swoje. Uwierzyli, że w tym programie nie będzie żadnej sztuczności. I, że otyłość to choroba, którą można leczyć. Problem psychologiczny, nad którym można zapanować.

Wierzy Pan, że z ekranu odchudzi Pan wszystkich Polaków?
Myślę, że to będzie trudne, ale wierzę, że wielu uda się poderwać z kanap. Program, który prowadzę, daje szansę na nowe życie i na pewno warto go obejrzeć. Zapraszam do oglądania Polsatu w każdą sobotę o godz. 17.45.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski