Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontraruch dzielnic Lublina? Mieszkańcy wolą parkingi

JAXA
Anna Kurkiewicz
Na około 40 osiedlowych ulicach ratusz próbuje wprowadzić kontraruch rowerowy. Z 11 dzielnic, gdzie miało się pojawić takie rozwiązanie, opinie wyraziło siedem: wszystkie są na „nie”.

Zasada jest prosta. Na jednokierunkowych ulicach rowerzyści mogą jeździć pod prąd. Takie rozwiązania funkcjonują w centrum Lublina. I w zasadzie nigdzie poza nim. „Nie” wprowadzeniu kontraruchu na terenie osiedli mówią sami mieszkańcy. Powód?

- Obawa o bezpieczeństwo. Wystąpiliśmy do policji, aby wydała opinię dotyczącą funkcjonowania takiego rozwiązania - wyjaśnia Tomasz Makarczuk, przewodniczący zarządu dzielnicy Wieniawa.

W przypadku Wieniawy ratusz myślał o utworzeniu kontraruchu m.in. na: Legionowej, Zuchów, Junoszy, Czwartaków, Głowackiego.

- To bardzo bezpieczne rozwiązanie - przekonuje Aleksander Wiącek, asystent prezydenta ds. polityki rowerowej. I dodaje: - W Lublinie wprowadziliśmy je na kilkunastu ulicach. Nie doszły do mnie żadne informacje, że kontraruch sprawia zagrożenie dla rowerzystów czy kierowców. W Gdańsku, gdzie obecnie jest około 200 ulic z kontraruchem, w ciągu pięciu lat odnotowano 755 zdarzeń z udziałem rowerzystów, w tym wypadki śmiertelne. Tylko jedno z nich miało miejsce na ulicy z kontraruchem.

Kolejne obawy mieszkańców dotyczą … miejsc parkingowych. - Na terenie osiedli są one na wagę złota. Wytyczenie na części jezdni kontraruchu spowoduje, że miejsc do parko-wania będzie dużo mniej. Dla mieszkańców to nie do przyjęcia - wskazuje Makarczuk.

- Stoimy na stanowisku, że jest możliwe utrzymanie kontraruchu bez likwidacji miejsc parkingowych. Jeszcze w tym miesiącu spotkamy się z mieszkańcami Wieniawy i będziemy ich przekonywać do tego rozwiązania - zapowiada Wiącek.

Utworzenie kontraruchu rowerowego to element projektu z budżetu obywatelskiego i to jeszcze tego z 2015 roku. Obecnie rowerowa „jazda pod prąd” jest dopuszczona na 14 ulicach, m.in.: Kowalskiej, Furmańskiej, Cyruliczej, Zielonej, Sądowej, Jasnej.

Ratusz zapytał 11 dzielnic, czy zgodzą się na kontraruch na ich terenie. Odpowiedziało siedem: Śródmieście, Wieniawa, Bronowice, Czechów Południowy, Kośminek, Czuby Północne, Dziesiąta. Wszystkie powiedziały „nie”. - Jeśli ludzie nie chcą, to nie róbmy tego na siłę - mówi Makarczuk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski