Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontrowersje po meczu Zagłębie - MKS. Dyrektor ZPRP: Przepraszamy lubelski klub. Sędziowie i delegat popełnili błędy

Aneta Galek
Aneta Galek
Łukasz Kaczanowski/archiwum
- Nie ulega wątpliwości, że w meczu pomiędzy Zagłębiem Lubin, a MKS Perła Lublin sędziowie i delegat popełnili błędy proceduralne. Przepraszamy lubelski klub - mówi Mirosław Baum, dyrektor ds. rozgrywek Związku Piłki Ręcznej w Polsce.

Przypomnijmy. Ostatni mecz sezonu zasadniczego PGNiG Superligi Kobiet pomiędzy drużynami z Lubina i Lublina zakończył się rzutami karnymi. Po stronie Zagłębia zbyt wiele razy i wtedy, gdy nie były do tego uprawnione, wykonywały je zarówno Klaudia Pielesz, jak i Kinga Grzyb. Ostatecznie, to właśnie ich trafienia zdecydowały o minimalnej wygranej Miedziowych.

W poniedziałek wieczorem lubelski klub wydał oświadczenie ws. kontrowersji i poinformował w nim o poważnym złamaniu przepisów. Z tym, że rzuty karne zostały przeprowadzone nieprawidłowo zgadza się też dyrektor ds. rozgrywek Związku Piłki Ręcznej w Polsce, Mirosław Baum.

CZYTAJ WIĘCEJ O OŚWIADCZENIU MKS: Kontrowersje po meczu MKS Perła z Zagłębiem Lubin. Lubelski klub wydał oświadczenie

- Nie ulega wątpliwości, że w sobotnim meczu pomiędzy Zagłębiem, a MKS sędziowie i delegat popełnili błędy proceduralne. Jestem po rozmowie z nimi i oczekuję pisemnego wyjaśnienia w tej sprawie. Osobiście jest mi bardzo przykro i strasznie boli mnie to, co się stało. Wszyscy się do tych błędów przyznajemy i wyciągniemy konsekwencje. Wiem, że delegat, który ma za sobą 40-letnią karierę był załamany i bliski zakończenia działalności - komentuje Baum.

Sobotnie spotkanie prowadziła para sędziowska z Krakowa, Urszula Lesiak i Małgorzata Lidacka. Sankcje wobec nich mogą zostać wyciągnięte już w najbliższy weekend podczas kolegium sędziów. - Będziemy rozpatrywać ten przypadek - zapewnia Mirosław Baum.

Co ciekawe, z naszych informacji wynika, że delegat związku obecny na meczu w Lubinie, już w trakcie serii rzutów karnych był informowany przez lubelską ekipą o nieprawidłowościach. Stwierdził jednak, że wszystko przebiega zgodnie z procedurami.

- Nie wiedziałem o tym. Sprawa jest jasna, ewidentne błędy popełnił i on i sędziowie, ale trzeba podkreślić, że przyczynił się do tego też zespół Zagłębia, który powinien znać przepisy. To oczywiście jednak nikogo nie usprawiedliwia. My ze swojej strony możemy tylko posypać głowy popiołem. Przepraszamy drużynę z Lublina. Lubelski klub zachował się bardzo elegancko i fair play, nie wnosząc protestu - kończy dyrektor ds. rozgrywek ZPRP.

Zagłębie: Zawodniczki, które rzucały karne zostały zaakceptowane przez sędziów i delegata

We wtorek oświadczenie w sprawie sobotniego spotkania wydał też klub z Dolnego Śląska. - Wszystkie zawodniczki, które rzucały rzuty karne w meczu Metraco Zagłębie Lubin – MKS Perła Lublin były wyznaczone do rzucania za pełną aprobatą sędziów i delegata tego spotkania, a w protokole pomeczowym nie ma żadnej adnotacji o naruszeniu przepisów w tej mierze - czytamy.

Lubiński klub podkreśla też, że cieszy się, iż MKS postanowił wyznaczać stosowne standardy zachowań w PGNiG Superlidze. - Chcielibyśmy przypomnieć, że jeszcze nie tak dawno jeden z klubów zdobył mistrzostwo Polski z naruszeniem przepisów dotyczących gry w piłkę ręczną, występując w rozgrywkach bez wymaganej licencji. Wszystkie spotkania z udziałem tego klubu powinny być zweryfikowane jako walkower dla drużyn przeciwnych, jednak zwyciężył wówczas duch sportu i drużyny ligowe uszanowały wynik sportowy, który padł na parkiecie i tytuł mistrza Polski powędrował do tej drużyny - pisze dwuznacznie Zagłębie.

Można przypuszczać, że w ten sposób klub z Lubina uderza w MKS, gdyż w ostatnich latach mistrzostwo oprócz lublinianek zdobywało jedynie Zagłębie, a także GTPR. Wiadomo też, że lubelski klub miewał poważne kłopoty finansowe i musiał ratować się powołaniem nowej spółki.

Na koniec oświadczenia Zagłębie dodaje jeszcze, że zgadza się ze stanowiskiem MKS i zwraca się z prośbą do ZPRP, by utrzymać wynik, jakim zakończyła się sobotnia "święta wojna". - Decyzja o powtórzeniu meczu lub powtórzeniu serii rzutów karnych, czego nie można wykluczyć, wobec powyższego stanowiska, mijałaby się z celem - twierdzą władze Miedziowych.

ZPRP: Prowadzimy postępowanie wyjaśniające

We wtorek po południu związek na swojej stronie poinformował dodatkowo, że wobec oświadczeń klubów, prowadzi procedurę wyjaśniającą, a weryfikacja wyniku spotkania nastąpi po analizie wszelkich dokumentów i wyjaśnień dot. meczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski