Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kontuzje krzyżują plany trenerowi Krzysztofowi Szewczykowi przed piątkowym meczem w Pucharze Polski

SZUPTI
Amerykanka Alexis Peterson jest podstawową rozgrywającą Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin i najlepiej punktującą zawodniczką w tym sezonie
Amerykanka Alexis Peterson jest podstawową rozgrywającą Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin i najlepiej punktującą zawodniczką w tym sezonie Wojciech Szubartowski
Koszykarkom Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin w ostatnim czasie nie wiedzie się w rozgrywkach Energa Basket Ligi Kobiet. Akademiczki przegrały dwa wyjazdowe spotkania z rzędu, ulegając jeszcze w grudniu ubiegłego roku Artego Bydgoszcz 65:71 i w ostatnią niedzielę ekipie PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski 65:88. Lublinianki spadły na szóste miejsce w ligowej tabeli.

Martwią nie tyle porażki, gdyż zarówno bydgoszczanki, jak i gorzowianki są klasowymi zespołami i kandydatami do medali w tym sezonie, ale urazy w lubelskim teamie. W Gorzowie Wielkopolskim nie zagrały bowiem liderka zespołu, amerykańska rozgrywająca Alexis Peterson oraz niezwykle doświadczona reprezentantka Polski Agnieszka Szott-Hejmej. To duże osłabienie dla Pszczółki i zarazem zmartwienie oraz ból głowy dla trenera Krzysztofa Szewczyka. Kolejny mecz akademiczek bowiem już w piątek, w ćwierćfinale Pucharu Polski, gdzie rywalkami lublinianek będzie ponownie drużyna z Gorzowa.

– Jest szansa, że zarówno Alexis, jak i Agnieszka zagrają w piątkowym starciu z gorzowiankami. Tak naprawdę, to ostateczną decyzję podejmę w czwartek wieczorem, więc trzeba być optymistą. Pierwsza z nich narzeka na uraz kolana, zgłaszając mi to przed ostatnim ligowym starciem. Z kolei Agnieszka nieco wcześniej na treningu, walcząc o piłkę spadła nieszczęśliwie na stopę koleżanki i również ma problemy ze stawem kolanowym. Myślałem, że wystąpi już w Gorzowie Wielkopolskim, ale także zgłosiła mi, że niej jest jeszcze gotowa do gry – mówi Krzysztof Szewczyk, szkoleniowiec Pszczółki.

– Nie muszę chyba tłumaczyć, jakie to osłabienie dla nas, gdy tracimy liderkę zespołu i najbardziej doświadczoną zawodniczkę. Może być i tak, że będziemy musieli radzić sobie bez nich, ale taki przecież jest sport. Zdrowie zawodniczek jest jednak najważniejsze i nie będę na siłę ryzykował pogłębienia tych kontuzji. Urazy te powodują dodatkowo brak rotacji na obwodzie – dodaje.

25-letnia Peterson zagrała w bieżącej kampanii w 12 potyczkach Pszczółki, zdobywając w sumie 193 pkt., co daje jej średnio 16,1 pkt. na mecz. Jak na razie jest najskuteczniejszą koszykarką w akademickim zespole, wyprzedzając w tej klasyfikacji Serbkę Jovanę Popović (162 pkt.), Julię Adamowicz (115 pkt.) i Litwinkę Giedre Labuckiene (114 pkt.). Trzy ostatnie zawodniczki rozegrały jednak o jedno spotkanie więcej. To tylko pokazuje, jak wielką stratą jest brak Amerykanki w składzie. Z kolei 38-letnia Szott-Hejmej wystąpiła w tym sezonie w 11 meczach, zdobywając ogółem 72 oczka.

Sytuację kadrową w Pszczółce skomentował także Rafał Walczyk, prezes KU AZS UMCS.

– Chcemy, aby zespół wystąpił w jak najsilniejszym składzie, jednak musimy minimalizować każde ryzyko. Zawodniczki przeszły badania i podjęliśmy niezbędne leczenie, żeby w piątek mogły zaprezentować się lubelskiej publiczności. Kluczowe będą najbliższe dni. Występ pozostałych zawodniczek nie jest zagrożony i wszystko idzie zgodnie z nakreślonym planem – podkreśla Rafał Walczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski