Konwój z kolejnymi elementami maszyny TBM przekroczył już granicę woj. lubelskiego. Kierowców czekają utrudnienia

Maszyna TBM ma wydrążyć tunel na odcinku S19 Rzeszów-Babica. Ze względu na olbrzymie rozmiary "kreta" jego transport został podzielony na etapy. W listopadzie br. konwój z największym elementem urządzenia - tarczą wiercącą o średnicy 15 metrów - przejechał przez drogi naszego województwa. Teraz na Podkarpacie przewożony jest napęd główny maszyny i element jego obudowy. Jak informuje GDKKIA, zestaw, który wjechał wczoraj (12 grudnia) na lubelskie jezdnie jest niewiele węższy od tego sprzed miesiąca. Jego szerokość wynosi 6-8 m, a długość 35-40 m.

We wtorek (13 grudnia) konwój z fragmentami maszyny zakończył swoją podróż w MOP Markuszów. Stąd o godz. 22 wyruszy w dalszą trasę. O północy transport dotrze do węzła Lublin Sławinek, gdzie drogi ekspresowe S12 i S17 krzyżują się z S19. Po 45-minutowym postoju na węźle Lublin Węglin, zestaw będzie zmierzał w kierunku MOP Rudnik w okolicach Kraśnika, gdzie pozostanie do godz. 22 w środę (14 grudnia).

Start ostatniej fazy transportu zaplanowano na godzinę 22 w środę. Po ok. 20 minutach konwój znajdzie się na węźle Kraśnik Północ, a po następnych dwóch kwadransach dotrze do węzła Kraśnik Południe. W czwartek (15 grudnia) ok. godz. 1:00 konwój dojedzie do MOP Janów Lubelski, gdzie zatrzyma się na 45-minutowy postój. Następnie pojazdy miną węzły Janów Lubelski Południe a Lasy Janowskie, gdzie trwa budowa przejścia dla zwierząt. Podczas przejazdu kolumny z fragmentami maszyny TBM, na tym odcinku na około godzinę zostanie wstrzymany ruch w obu kierunkach. O godz. 4 transport opuści granice woj. lubelskiego.

Kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami. Konwój porusza się z prędkością 10-30 km/h, nie ma też możliwości jego wyprzedzania.

- W dogodnych miejscach kolumna transportowa będzie się zatrzymywała, by rozładować spiętrzenie pojazdów za nią - czytamy w komunikacie GDDKiA.

Trzeci transport z elementami maszyny TBM zaplanowano na przełomie 2022 i 2023 roku.