Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus: 16.03.2020 r. Panika na rynkach finansowych pogłębia się: największe spółki w Polsce utraciły już niemal połowę wartości

AIP
Indeksy spadły o 4-5 proc. i przypomina to sytuację szukania drugiego dna. Indeks największych spółek tzw. blue chipów stracił już od końca lutego 40 proc.
Indeksy spadły o 4-5 proc. i przypomina to sytuację szukania drugiego dna. Indeks największych spółek tzw. blue chipów stracił już od końca lutego 40 proc. Wojciech Barczyński / Polska Press
Uwzględniając dzisiejsze spadki WIG-20, indeks największych spółek notowanych na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych stracił od końca lutego z powodu pandemii koronawirusa już 40 proc. wartości - tyle pieniędzy wyparowało z portfeli inwestorów, ale nie tylko oni muszą się martwić, bo te straty pośrednio dotyczą każdego Polaka.

Tego można się spodziewać – warszawska Giełda Papierów Wartościowych zareagowała kolejną falą spadków kursów akcji na otwarcie notowań w poniedziałek 16 marca – pierwszej sesji po ogłoszeniu przez rząd działań związanych z wprowadzeniem stanu zagrożenia epidemicznego.
Indeksy spadły o 4-5 proc. i przypomina to sytuację szukania drugiego dna. Indeks największych spółek tzw. blue chipów stracił już od końca lutego 40 proc.
Zresztą nie tylko przyczyny krajowe wpłynęły na kolejny etap paniki inwestorów. Spadają mocno także inne giełdy europejskie – DAX niemieckiej giełdy we Frankfurcie, który dla wielu warszawskich inwestorów jest benchmarkiem zniżkuje nawet o 6,5 proc.Nie pomogły działania antyrecesyjne w USA: awaryjne obniżenie stóp procentowych do zera przez FED oraz zasilenie rynku setkami miliardów dolarów z amerykańskiej Rezerwy Federalnej.
Inwestorzy boją się głębokiej recesji, w tym upadku na zasadzie domina kolejnych firm, nawet największych.
Dotyczy to także spółek mających na GPW od dawna ugruntowaną markę. Choć są branże, które mniej lub bardziej już cierpią – albo dopiero ucierpią – wskutek działań podejmowanych dla powstrzymania choroby, to finalnie nikt nie wyjdzie bez strat i konsekwencji.
Gospodarka jest systemem naczyń połączonych – jeśli gdzieś nie ma wpływu, to i w kolejnych naczyniach pojawi się pustka, a już te ostatnie – rynek i konsument mogą doświadczyć samego dna.
Kryzys i kłopoty zaś rozprzestrzeniają się jak wirus. Najpierw punktowo „zarażonych” jest kilka podmiotów, by po pewnym czasie chorowały już tysiące.

Ciąg dalszy nastąpił

Komentuje Łukasz Stefanik Analityk Rynków Finansowych XTB: - Negatywne nastroje utrzymywały się przez całą sesję azjatycką, a także większość sesji europejskiej. Odbicie możemy obserwować dopiero w godzinach popołudniowych, większość światowych indeksów ustanowiła minima tuż po otwarciu giełd w USA, a od tego czasu przewagę próbują przejąć kupujący. Niemniej pomimo wykonania sporej korekty wzrostowej, główne parkiety na Starym Kontynencie zamykają się pod kreską. Niemiecki indeks giełdowy zdołał dziś wykonać korektę na ponad 700 punktów w górę, jednak tuż przed zamknięciem sesji pojawili się sprzedający, przez co ostatecznie dzisiejszy dzień zamknął się wynikiem na poziomie -5,2%. Z kolei w momencie przygotowywania tego komentarza (godz. 17:30), najgorzej w USA radzi sobie Dow Jones, gdzie spadki przekraczają 8%.

Spadki nie opuszczają także GPW, w poniedziałek ponownie mieliśmy do czynienia z potężną wyprzedażą. Indeks dwudziestu największych spółek znalazł się w pewnej chwili poniżej minimów z 2009 roku, co potwierdza trend spadkowy. Pomimo, że WIG20 zdołał odrobić większość dzisiejszej przeceny i ostatecznie zamknął się tylko niecałe 2% na minusie, to sytuacja techniczna wciąż wygląda kiepsko. Jeżeli dzisiejsza sesja w USA ponownie zakończy się na solidnej stracie, niewykluczone są dalsze spadki również w Polsce.

mBank od poniedziałku 16 marca od godziny 16:00 umożliwia każdemu klientowi indywidualnemu oraz małym i średnim firmom odłożenie spłaty raty kapitałowej kredytu aż do pół roku. Dotyczy to wszystkich kredytów spłacanych w ratach, m. in. gotówkowych, hipotecznych czy firmowych. Jak to zrobić? Po prostu kliknij w ten tekst i dowiesz się wszystkiego.

Co ze złotym po obniżce stóp przez FED

Ocenia dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB:
Na rynkach finansowych nadal panują skrajne nastroje, przy czym oczywiście dominują te bardzo negatywne. Niewiele jak na razie dała kolejna nadzwyczajna decyzja Fed. Złoty nieco traci, ale nadal można mieć wrażenie, że największe ryzyko dopiero przed nami.

Ubiegły tydzień przyniósł umiarkowane osłabienie złotego wobec euro. Przez kilka dni kurs był stabilny, ale w czwartek, gdy nastąpiło prawdziwe załamanie na rynkach, złoty zaczął tracić. Czy można dziś stawiać analogie do sytuacji z 2008 roku, kiedy 25 listopada Fed zdecydował się na program luzowania ilościowego? Tak i nie. Widać trochę podobieństw. Podobnie jak w 2008 roku, złoty tym razem nie reagował na pierwszą fazę spadków na giełdzie i zaczął tracić dopiero w momencie, gdy kapitał w panice zaczął uciekać do gotówki. W 2008 roku do momentu wdrożenia skupu aktywów przez Fed złoty stracił już sporo, ale prawdą jest też, że teraz Fed działa dużo szybciej. Co istotne, wtedy kurs EURPLN nie był nawet jednak w połowie drogi z poziomu 3,20 do 4,95. Czy to oznacza, że czeka nas gwałtowne osłabienie złotego?

Niekoniecznie. W końcówce poprzedniej dekady polska gospodarka i rynek były dużo bardziej niezbilansowane. Przede wszystkim globalny kapitał miał bardzo dużą ekspozycję na rynki wschodzące, przede wszystkim spekulował na stopie procentowej, także ekspozycja na akcje była wysoka. Dodatkowo Polska notowała wyższy deficyt na rachunku bieżącym. Wreszcie dochodził temat toksycznych opcji. W 2008 roku złoty był bardzo przewartościowany, teraz jest inaczej. Dlatego o ile trajektoria globalnego kryzysu może być podobna i oznacza presję na dalsze osłabienie złotego, skala ruchu powinna być jednak dużo mniejsza.

Oczywiście mnożą się pytania dotyczące odpowiedzi polskiego rządu na koronawirusa. W mojej ocenie obniżka stóp procentowych nie jest najskuteczniejszym ze środków, ale na tym etapie nie zaszkodzi już złotemu. NBP powinien pochylić się nad programem TLTRO, nakierowanym na sektor małych i średnich firm. Przede wszystkim jednak rząd musi zrobić wszystko co w jego mocy, aby nie dopuścić do lawiny niewypłacalności. Ta pogrążyłaby gospodarkę, a wraz z nią, naszą walutę. Dziś o 9:40 euro kosztuje 4,4023 złotego, dolar 3,9231 złotego, frank 4,1676 złotego, zaś funt 4,8510 złotego.

W trakcie dnia NBP też poluzował politykę pieniężną

- Ostatnie dni to kanonada luzowania pieniężnego z każdego zakątka świata. Dziś dołącza do niej NBP, na razie w formie decyzji Zarządu. Zawiera ona kilka rozwiązań. Najważniejsze z nich to zakup obligacji Skarbu Państwa na rynku wtórnym, kredyt wekslowy na wzór TLTRO prowadzonego przez EBC oraz operacje repo, dostarczające płynność bankom. Pamiętajmy, że to nie decyzja RPP – ta może dodatkowo obniżyć stopy procentowe, zmniejszyć stopę rezerw oraz podnieść ich oprocentowania. Wydaje się, że właśnie takie decyzje zapadną. Oczywiście to wszystko nie zatrzyma rozprzestrzeniania się wirusa, ale da bankom oddech potrzebny na złagodzenie warunków dla kredytobiorców. To zaś jest istotny krok w kierunku uniknięcia zatorów płatniczych, choć potrzebne są tu jeszcze (częściowo zapowiadane) działania po stronie fiskalnej i administracyjnej.

Rynkowo powinno to pomóc przede wszystkim przecenionym ostatnio obligacjom skarbowym, których rentowności mogą w kolejnych miesiącach spaść do niewidzianych wcześniej poziomów. Pierwsza reakcja złotego jest nieznacznie negatywna, ale decyzja NBP na dłuższą metę złotemu nie będzie szkodzić – tu liczyć się będzie przede wszystkim globalna awersja do ryzyka. Obecnie euro kosztuje 4,43 złotego – najwięcej od 2016 roku - komentował późnym popołudniem 16 marca br. dr Przemysław Kwiecień CFA Główny Ekonomista XTB.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski