Koronawirus. Ukrainiec miał być w Lublinie, wyjechał z kraju

Sławomir Skomra
Sławomir Skomra
Policjanci dzień w dzień musieli sprawdzać, czy pod wskazanym adresem przebywa Ukrainiec. Ten od dawna był na Ukrainie
Policjanci dzień w dzień musieli sprawdzać, czy pod wskazanym adresem przebywa Ukrainiec. Ten od dawna był na Ukrainie archiwum
Ukrainiec wjeżdżający do Polski zadeklarował, że na kwarantannie będzie przebywał w Lublinie. Tyle, że nigdy się tu nie pojawił, a pod lubelski adres dzień w dzień przyjeżdżała policja. Jak działa wymiana informacji między służbami?

- Żeby było jasne. Nie mam pretensji do policji, bo oni wykonują polecenia. Mówili mi, że rano na odprawie otrzymują listę miejsc i nazwiska osób, i na tej podstawie mają sprawdzić, czy dana osoba znajduje się pod wskazanym adresem. Mam pretensje do całego systemu i do wymiany informacji między służbami – mówi jeden z mieszkańców Lublina, do którego osiem razy przyjeżdżała policja.

Cała sprawa zaczęła się gdy Ukrainiec, Wasyl, jadąc z Niemiec przekroczył naszą zachodnią granicę. Mówił, że jedzie do Polski i od pograniczników otrzymał specjalny druk, gdzie miał wpisać adres, pod którym się zatrzyma. Na tej podstawie służby miały sprawdzać, czy w obliczu zagrożenia epidemicznego, siedzi na miejscu.

- Podał mój lubelski adres. Znamy się z Wasylem, bo współpracowaliśmy biznesowo – opowiada Czytelnik.

Wasyl jednak nigdy do niego nie przyjechał. Przyjechała za to – kilka razy z rządu – policja. Pytali o Ukraińca. - Byłem zaskoczony. Ale jeszcze bardziej następnego dnia i kolejnego, kiedy policjanci przyjechali ponownie i znów pytali o Wasyla. Za każdym razem mówiłem, że go nie ma, a funkcjonariusze sporządzali notatki – mówi mężczyzna.

W końcu zadzwonił do ukraińskiego znajomego i okazało się, że ten od dawna jest na Ukrainie. Opuścił Polskę. I nikt służb sanitarnych o tym nie powiadomił.

- Nie zbieramy takich danych, nie sprawdzamy, czy osoba opuszczająca Polskę miała przebywać w domowej kwarantannie – mówi por. Dariusz Sienicki, rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. Ona pilnuje wschodniej granicy. Na zachodzie robi to Nadodrzański OSG i to on odbierał od Wasyla wypełnioną kartę informacyjną. Wysyłał dane do Lublina, które trafiały do służb sanitarnych, a od nich do policji.

- To są dwa osobne systemy – mówi Sienicki o współpracy wschodnich i zachodnich pograniczników.

Jeden z ważnych urzędników Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego przyznaje, że takie sytuacje mogą się zdarzyć. Bo cały system zabezpieczeń na granicy powstał ekspresowo i nie wszystko dało się przewidzieć. - Sanepid otrzymał dane z zachodniej granicy i polecił sprawdzić adres policji. Informacji o tym, że dana osoba opuściła Polskę nikt nie miał i nie można było jej zaktualizować – komentuje chcąc zachować anonimowość.

Czytelnik interweniował też w powiatowej stacji sanitarnej w Lublinie. Przyjazdy policji skończyły się jednak, gdy złożył oficjalną skargę.

Zadaliśmy lubelskiemu sanepidowi kilka pytań dotyczących tej sprawy. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

B
Bronowice.

Gdzie jest policja!!! Gdzie mieszkam na Bronowicach ta Patologiczna dzielnica ta patola śmierdząca dzielnica śmieciami patola i biedą jak ja nielubie tej sokolej 15 baby mają dzieci chleją z bydłem żulami i gdzie jest policja ta patola łazi stoi pod sklepem pod sokola 17 i chleją! W grupach! Gdzie policja gdzie te drony! Gdzie te wojsko! Czy lublin musi być uznany za taki zacofany średniowieczny umysł! Niech policja zrobi porządek! Bo jak nie to obywatele zrobią porządek ztym ścier... Wem porządek! Gdzie kur... Wa jest obrona państwa przedta patola i bachorami 500 plus! Gdzie?

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie