Koronawirus w Azotach w Puławach. Rzeczniczka Katarzyna Hałat: „Byliśmy przygotowani”

- Potwierdzam, że u trzech naszych pracowników wykryto koronawirusa - mówiła rzecznik Katarzyna Hałat.

W związku z tym, część załogi, musiała zostać wysłana na kwarantannę. Jednakże, po wykonaniu testów na obecność wirusa, okazuje się, że wszystkie wyniki są negatywne. - W związku z tym sanepid stwierdził, że ryzyko zakażenia jest nikłe i pracownicy mają skrócony czas kwarantanny - informuje Hałat.

Zapewnia również, że od kilku miesięcy Gruba Azoty Puławy przygotowywała się na taką ewentualność. - Już w drugiej połowie marca powołany został w spółce sztab kryzysowy i zespół zadaniowy ds. minimalizacji ryzyka wystąpienia zagrożenia epidemiologicznego koronawirusem.

Negatywny wynik u pracowników to efekt skrupulatnych działań i przestrzegania reżimu sanitarnego. Pracownicy chodzą w maseczkach, zachowują dystans i nie podają sobie rąk. Oprócz tego nikt z podwyższoną temperaturą nie jest wpuszczany na teren zakładu. Trzy potwierdzone przypadki, jak na razie nie stały się ogniskiem zakażeń.

- Spółka jest też w stałym kontakcie ze służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo w warunkach stanu epidemii. Za każdym razem dokłada starań, by działać sprawnie i adekwatnie w stosunku do wszelkich przypadków podejrzeń o kontakt pracowników z osobą zakażoną - mówi Hałas.