Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w USA. Gubernator stanu Nowy Jork ostrzega: Respiratorów wystarczy tylko na sześć dni

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
BRYAN R. SMITH/AFP/East News
Koronawirus w USA. Nowy Jork nazywany jest dziś światową stolica pandemii. Przybywa zakażonych, śmiertelnych ofiar i trudności, przed jakimi stoją służby medyczne.

Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo ostrzegł, że przy obecnej fali zakażeń respiratorów w szpitalach wystarczy tylko na sześć dni.

ZOBACZ TEŻ:

Nowy Jork nazywany dumnie Stolicą Świata zyskał teraz niechlubne miano światowej stolicy pandemii koronawirusa. Już niemal 2500 osób nie żyje zakażonych śmiertelnym wirusem, a szczyt zachorowań dopiero przed mieszkańcami tej metropolii.

Zagrożony jest nie tylko Nowy Jork, epidemia rozprzestrzenia się w błyskawicznym tempie w wielu hrabstwach stanu. Cuomo ostrzegł Nowy Jork, że za sześc dni mogą wyczerpać się zapasy respiratorów, ponieważ liczba zgonów w całym stanie zwiększyła się tylko jednej doby z 1941 do 2373. Był to największy przyrost ofiar w tak krótkim czasie.

Respiratory są dziś najbardziej poszukiwanymi urządzeniami do walki z wirusem. Każdego dnia setki pacjentów trafia na oddziały intensywnej opieki medycznej. -Przy obecnym tempie ich wykorzystania za kilka dni nasze magazyny będą już puste - mówił gubernator Cuomo podczas briefingu na Kapitolu.

EPIDEMIA KORONAWIRUSA MINUTA PO MINUCIE. RELACJE NA ŻYWO:

Wtedy, jak mówią urzędnicy odpowiedzialni za służbę zdrowia, uruchomi się procedury awaryjne, czyli wykorzystywanie aparatów używanych w leczeniu bezdechu sennego lub umieszczenie więcej niż jednego pacjenta pod jednym respiratorem.

Nowojorscy urzędnicy są również przygotowani do przenoszenia respiratorów z północnych rejonów stanu do Nowego Jorku, gdzie potrzeby są najpilniejsze.

Już ponad 92 tysiące mieszkańców stanu Nowy Jork zostało zakażonych wirusem. Prawdziwa liczba jest prawdopodobnie znacznie wyższa, bo testy są reglamentowane, bada się tylko ludzi z najbardziej widocznymi objawami choroby, innych odsyła się do domu na kwarantannę.

Liczba zakażeń i zgonów w Nowym Jorku rośnie w alarmującym tempie, epidemia zbliża się do szczytu, który ma wystąpić, wedle ocen specjalistów, w kwietniu. Tylko ostatniej doby zgłoszono 432 zgony. W całym stanie hospitalizowano 13,3 tys. osób, z czego 3500 przebywa na oddziałach intensywnej opieki medycznej.

Miasta-widma w widmie pandemii: tak opustoszały miejsca zaws...

Większość zakażonych wirusem ma łagodne lub umiarkowane objawy, w tym gorączkę i kaszel. Inne rozwijają zapalenie płuc, czasem wymagające hospitalizacji. Ryzyko śmierci jest największe w przypadku starszych osób dorosłych i osób z innymi problemami zdrowotnymi.

Gubernator Cuomo mówi, że systemy opieki zdrowotnej „są tak silne, jak ich najsłabsze ogniwo”. I dodaje, że na przedmieściach Long Island i w hrabstwie Westchester zanotowano ostatnio niepokojący wzrost zakażeń.

Mark Poloncarz z władz hrabstwa Erie, zapowiada, że Centrum Kongresowe Buffalo Niagara może zostać wykorzystane jako szpital do intensywnej terapii medycznej, jeśli tylko zajdzie taka potrzeba.

Wirus nie oszczędził żadnej części Nowego Jorku, ale z najnowszych danych wynika, że biedniejsze rejony miasta, takie, jak Queens, Bronx i Brooklyn są bardziej dotknięte epidemią niż zamożny Manhattan.

Mieszkańcy jednej z części Queens na południe od lotniska LaGuardia są cztery razy bardziej zagrożeni zakażeniem koronawirusem niż w innych częściach miasta.

Burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio dodaje, rodziny żyjące w biedniejszych dzielnicach miasta mają problemy z zachowaniem od siebie odpowiedniego dystansu, co też sprzyja zakażeniom.

Koronawirus atakuje wszystkich, zwykłych mieszkańców miasta, personel medyczny, policjantów, także służby więzienne. Potwierdzono przypadki COVID-19 u 176 pracowników służb penitencjarnych oraz u 24 więźniów.

Dotyczy to między innymi Harveya Weinsteina, producenta filmowego, który skazany został na 23 lata więzienia za gwałt i napaść seksualną, a wyrok odsiaduje w nowojorskim więzieniu.

Podczas jednego z briefingów prasowych gubernatora Cuomo pojawił się film autorstwa jego młodszego brata, który pracuje w CNN, Chrisa Cuomo. Okazuje się, że został on zakażony koronawirusem.

- Wiele osób walczyło z tym problemem samotnie i nie mogę sobie tego wyobrazić – mówił Chris Cuomo, który poddaje się teraz kwarantannie w swoim domu na Long Island.

ZOBACZ TEŻ INNE INFORMACJE O EPIDEMII KORONAWIRUSA SARS-CoV-2:

Gubernator Cuomo wielokrotnie pojawiał się w programach brata od czasu wybuchu epidemii, co spotykało się z wielkim zainteresowanie widzów. W czwartek Chris Cuomo wyglądał na oszołomionego, kiedy powiedział, że ma gorączkę i jest zakażony koronawirusem.

Gubernator pochwalił brata za to, że odizolował się od świata w swoim domu i na pewno pokona chorobę. Dodał też, że kiedy dowiedział się o problemach Chrisa przestraszył się.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Koronawirus w USA. Gubernator stanu Nowy Jork ostrzega: Respiratorów wystarczy tylko na sześć dni - Portal i.pl

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski