Stymuluje on komórki pacjenta do samodzielnej odbudowy ubytku kostnego.
- To absolutna nowość w stomatologii - zapewnia Dariusz Pituch, chirurg z ADP Klinika w Lublinie, specjalizujący się w chirurgii szczękowo-twarzowej i implantologii.
Placówka, którą kieruje, jako jedna z siedmiu w Polsce bierze udział w projekcie koordynowanym przez Klinikę Chirurgii Stomatologicznej Uniwersytetu Medycznego w Warszawie. Jego celem jest wdrożenie w naszym kraju preparatu umożliwiającego samodzielny rozrost kości.
Lek od kilku lat stosowany jest przez lekarzy z USA w ortopedii i stomatologii. Stał się alternatywną metodą leczenia ubytków w kościach. - Do tej pory, gdy był ubytek uzupełniało się go przeszczepieniem w to miejsce płytki kostnej pobranej najczęściej z żuchwy lub piszczeli pacjenta albo z banku tkanek. Teraz można w to miejsce nałożyć preparat i po ok. 6 miesiącach kość się sama odbuduje - wyjaśnia dr Pituch.
W stomatologii preparat będzie miał zastosowanie głównie w implantologii. Często u pacjentów przeszkodą w założeniu implantów jest właśnie ubytek w kościach szczęk.
- Bo kość zaczyna zanikać już pół roku po usunięciu zęba czy też jego utracie na skutek różnych nieszczęśliwych wypadków - zaznacza dr Pituch.
Gdy ktoś po roku, dwóch chce odbudować np. utraconą jedynkę przy pomocy implantu pojawia się problem.
- Przed założeniem implantu w kości najpierw trzeba ją odbudować - dodaje specjalista. - Do tej pory ubytki uzupełniane były przy pomocy przeszczepu kości. Gdy ktoś decydował się na przeszczep własnej, skutkowało to dodatkową raną w miejscu pobrania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?