Transport całości wyceniono na kilkanaście tysięcy złotych, ale katolicy na Ukrainie nie mogli sobie pozwolić na taki wydatek. W końcu znaleźli przedsiębiorstwo, które zgodziło się sfinansować transport.
- We wrześniu zgłosił się do Scania Ukraina ks. Witalij Umiński z prośbą o pomoc. Na apel odpowiedział lubelski oddział firmy - tłumaczy Marta Figura ze Scania Polska. Elementy budynku czekały na przewóz od sierpnia. Skąd ta zwłoka? - Tak wiele dokumentów było potrzebnych, że ich zbieranie trwało do tej pory - tłumaczy proboszcz parafii św. Brata Alberta, ojciec Julian Śmierciak. Zadania nie ułatwiał też konflikt na Ukrainie.
Drewniana świątynia powstała w 1991 roku. - Po 20 latach przenieśliśmy się do nowego budynku, nie było sensu, żeby stary obiekt stał nieużywany - przyznaje proboszcz, który zaproponował diecezji kijowsko-żytomierski przekazanie budynku. - Cieszymy się, że będzie służył katolikom na Ukrainie - przyznaje ojciec Julian Śmierciak. - Na pamiątkę zostaje nam makieta, którą można oglądać w naszej szopce bożonarodzeniowej - dodaje zakonnik. Kościół opuści Lublin 7 stycznia. Podróż potrwa co najmniej dwa dni. Żeby przyśpieszyć odprawę graniczną, ładunek ma status pomocy humanitarnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?