Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszmar starych komisariatów w Lublinie: Obskurnie i ponuro (ZDJĘCIA)

Agnieszka Kasperska
Większość lubelskich komisariatów policji mieści się już w nowych, dobrze wyposażonych siedzibach. Policjanci, którzy zostali na starych śmieciach, męczą się w mikroskopijnych pokoikach.

Komisariat II Policji przy ul. Walecznych. Parterowy budynek został zaadaptowany w 2002 roku na potrzeby mundurowych. Wcześniej był w nim sklep. Budynek z zewnątrz wygląda na znacznie większy niż jest w rzeczywistości, bo w środku jest duży betonowy dziedziniec. Typowa studnia.

Jak mówią mundurowi, od 2002 roku nie było żadnego remontu. Raz tylko odmalowano dyżurkę. - Bo miał przyjechać komendant główny - dodają szeptem.

Na Walecznych pracuje 65 policjantów etatowych. Zbyt wielu na tak mały budynek. Z jednej z szatni korzysta blisko 30 osób. Nie każdy ma swoją szafkę. Buty muszą stawiać pod sufitem. Z tego powodu na szatnię zaanektowano też niewielkie, około 2-metrowe, pomieszczenie łazienki. Zdjęć nie możemy robić, ale możemy zajrzeć. Nie chce się wierzyć, że w mikroskopijnej kabinie, w której zlew przykryto kawałkiem płyty, codziennie przebiera się sześciu policjantów.

- Bardzo intymnie tam jest. Nogi można sobie umyć - śmieją się policjanci. W ich głosach słychać sarkazm.

Policjanci nie mają też pokoju socjalnego. Dlatego w mikroskopijnych pokoikach, w których pracują (w najmniejszym, około 10-12-metrowym, pracuje trzech funkcjonariuszy), oprócz biurek, szaf i krzeseł musi się zmieścić także niewielka kuchenka, kubki, pojemniki z kawą i cukrem…

- Ciężko jest. Widać, jakie są warunki. Nic nie ma. Najgorzej jest ze sprzętem. Monitor pada. Nic na nim nie widać. Jak tak dalej pójdzie, niedługo będę musiał nosić okulary - przyznaje st. asp. Krzysztof Chojecki, dzielnicowy z Komisariatu II Policji. - Dobrze mają jedynie ci w nowych komisariatach, bo tam dostają nowy sprzęt.

Chojecki pracuje w pokoju nr 38. Na czterech dzielnicowych przypada ok. 16 mkw. Najgorzej jest, gdy pełnią dyżur jednocześnie. Oprócz czterech dorosłych mężczyzn są wtedy także interesanci. Nie każdy może liczyć na miejsce siedzące. Wszystko dlatego, że na "dwójce" nie ma pokoju przesłuchań.

- Jak się mieścicie? Inni policjanci muszą wtedy wyjść? - pytam.

- Nie ma takiej opcji. Przesłuchanie świadka trwa na przykład pół godziny, ale nie można dopuścić, żeby ktoś inny czekał za drzwiami, aż kolega skończy. Gdyby tak było, to przez cały dzień obsługiwalibyśmy cztery osoby, a czas nagli - mówi dzielnicowy.

Problemem jest także brak parkingu. Mundurowi mają do dyspozycji trzy miejsca postojowe, ale bardzo często i te są zajęte, bo rodzice przywożą dzieci do pobliskiej szkoły. Wtedy trzeba improwizować...
Szóstka
Komisariat VI Policji przy ul. Gospodarczej mieści się na parterze bloku mieszkalnego. Pracuje tam ponad 60 policjantów. I tu mają problem ze zbyt małą szatnią. Żeby do niej dojść, muszą się przecisnąć przez korytarz, w którym wystawiono stolik do zbierania odcisków. Potem schodzą do piwnicy. Kiedyś, gdy na Gospodarczej był tzw. komisariat drugiej kategorii (czyli z niewielką liczbą zatrudnionych policjantów), znajdował się w niej pokój odpraw. Teraz odprawy odbywają się na stojąco. Część mundurowych stoi w gabinecie komendanta, część w sekretariacie. Piszą, opierając służbowy notatnik na ścianie.

Mundurowi mówią, że na "szóstce" był kiedyś luksus. Drzwi i okna znanej firmy. Panele ścienne. Dziś mnóstwo w nich dziur, bo zatrzymani "się czasami pyrgają". Szczelne okna stały się zaś przekleństwem. W niektórych pokojach panuje saharyjski upał. Temperatury nie można zmniejszyć, bo na kaloryferach założono zawory do głowic termostatycznych, ale samych głowic już nie ma.

- Jeszcze gorzej jest w lecie - mówią policjanci. - Nie idzie wytrzymać, jak są upały. Masakra po prostu. Próbowaliśmy się ratować wiatrakami, bo klimatyzacji nie ma, ale to nie zdało egzaminu. Każdy ma papiery na biurku i jak się włączy wiatrak, to to wszystko fruwa.

Idziemy dalej. Łazienka z podwieszanym sufitem. Na nim gigantyczne zacieki. To tutaj nic nowego. Sąsiad z góry zalewa policjantów regularnie. Siedem razy w ciągu ostatnich trzech lat. Ponieważ budynek nie należy do policji, nie mogą go remontować. Administracja sufit naprawia, a po jakimś czasie woda znowu zaczyna się lać.

- To wieżowiec, z wszystkimi jego plusami i minusami - mówią mundurowi. - Jeden z minusów jest taki, że regularnie pojawiają się prusaki i karaluchy, chociaż ostatnio jest ich jakby mniej. Dezynsekcja prowadzona jest regularnie, ale mimo to robaki wracają.

Policjanci zapraszają nas do kolejnych pokojów. W jednych zacieki. W innych łuszcząca się farba. U komendanta z sufitu sypie się tynk.

- Mówiłem, zapuścić kwiaty. Nie byłoby widać. Nie przygotowaliśmy się - śmieje się jeden z policjantów i już poważnie dodaje: - Każdy woli pracować w czystym, jasnym i przestronnym pomieszczeniu. Tu bez względu na porę roku jest zawsze ciemno. Policjanci większą część czasu spędzają przy sztucznym oświetleniu.

Plany
Mundurowi chcą wybudować przy ul. Gospodarczej nową siedzibę komisariatu "szóstego".

- Złożony został już wniosek do Komendy Głównej Policji o wpisanie budowy do planu inwestycji na 2015 rok - mówi podkom. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. - Jeżeli decyzja będzie pozytywna, wówczas rozpoczną się prace projektowe. Jesteśmy już po wstępnych roz-mowach z prezydentem Lublina w sprawie przekazania działki pod budowę nowego obiektu.

Trwają też remonty w komisariatach w Bełżycach, Bychawie i Niemcach oraz Komen-dzie Miejskiej Policji w Lublinie. O budowie nowej "dwójki" w Lublinie nikt jeszcze nie mówi...
Nowe komisariaty w Lublinie

1 grudnia uroczyście otworzono nową siedzibę Komisariatu III Policji w Lublinie.
Na ponad 2 tys. mkw. nowego budynku przy ul. Kunickiego 42 pracować będzie 106 funkcjonariuszy.

- Dotychczas policjanci z "trójki" pracowali w komisariacie przy ul. Kunickiego 49. Wybudowana w latach 20. ubiegłego wieku kamienica posiadała trudne warunki lokalowe. Zbyt mała powierzchnia biurowa i zły stan techniczny utrudniały wykonywanie obowiązków służbowych. Ze względu na brak uregulowania stanu prawnego nie było też możliwości dokonywania remontów czy modernizacji tego obiektu. Dodatkowym utrudnieniem był brak parkingu zarówno dla pojazdów służbowych, jak i interesantów. Osoby, które dotychczas przychodziły na komisariat, nie miały odpowiednich, godziwych warunków. Teraz się to zmieni - mówił podczas otwarcia nadinsp. Dariusz Działo, szef garnizonu lubelskiego. W nowym, dwukondygnacyjnym, komisariacie oprócz obszernych, nowocześnie wyposażonych, pokoi dla funkcjonariuszy, znajdują się m.in.: pokoje socjalne, poczekalnia, recepcja, punkt przyjęć interesantów, sala odpraw, pokoje przesłuchań i okazań, składnice akt, magazyn dowodów rzeczowych, szatnie, a nawet siłownia. Nowy komisariat III to kolejny budynek oddany do użytku policjantom w ramach programu Standaryzacji Komend i Komisariatów Policji.

Rok temu mundurowi z VII komisariatu przenieśli się do budynku przy ul. Wyżynnej 18. Wcześniej pracowali w wynajmowanych 12 pomieszczeniach bloku przy ul. Różanej 1.
Mieli tam do dyspozycji 300 mkw. W nowej siedzibie mają 2300 mkw. Jest poczekalnia, recepcja i punkt przyjęć interesantów. Nie zabrakło sali odpraw, siłowni i nowych pokojów przesłuchań. Na trzecim piętrze znajduje się izba dziecka, która do tej pory mieściła się w zaadaptowanych pomieszczeniach po byłym areszcie deportacyjnym przy ul. Północnej.

We wrześniu 2011 roku nową siedzibę (przy ul. Koncertowej 4a) otrzymali też policjanci z V komisariatu.
Wcześniej 67 pracowników gnieździło się w bloku mieszkalnym przy ul. Żelazowej Woli. - Było ciasno i ponuro. Ściany były bardzo cienkie, więc słyszeliśmy, co się działo u sąsiadów. Zapewne odgłosy z komisariatu również docierały do nich.

- W nowym budynku policjanci znajdą idealne warunki do pracy. Będą mogli również zadbać o swoją tężyznę fizyczną dzięki nowoczesnej siłowni - mówił dziennikarzom przybyłym na otwarcie nowej "piątki" insp. Dariusz Działo, komendant wojewódzki policji i dodawał: - Wielką zaletą nowej siedziby jest przestronność (prawie 2 tys. mkw. powierzchni użytkowej). Jest tutaj kilkadziesiąt dwuosobowych pokoi.

Janusz Wójtowicz, rzecznik komendanta, mówił, że nowe warunki pracy będą miały niebagatelny wpływ na komfort przesłuchań.

- Świadkowie będą mogli składać zeznania bez obawy, że słucha tego inny policjant - mówił. - W nowym budynku jest również tzw. pokój okazań, wyposażony w lustro weneckie. Wcześniej policjanci musieli wraz ze świadkami jeździć na ul. Północną .


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski