Sobotnia potyczka rozpoczęła się od wyrównanej walki obu zespołów, bowiem po pierwszej kwarcie na tablicy wyników widniał rezultat po 19. W drugiej odsłonie od stanu 32:31 dla miejscowych lublinianki zdobyły 7 punktów z rzędu, wychodząc na prowadzenie 38:32. Następnie serią 8:0 popisały się łodzianki, wypracowując sobie dwa oczka przewagi (40:38). Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 44:42 dla Pszczółki, a wynik tej części gry ustaliła celnym rzutem Peterson.
Po zmianie stron przyjezdne odskoczyły szybko na 51:44, a kilka minut później prowadziły już różnicą 10 oczek (62:52). Po trzeciej kwarcie przewaga Pszczółki wzrosła nawet do 12 pkt (66:54), po tym jak celnie w końcówce przymierzyła z wyskoku Serbka Kristina Baltić. Gdy wydawało się, że podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka mają ten mecz pod kontrolą, Widzewowi udało się na niecałe pięć minut przed końcem starcia doprowadzić do remisu 72:72.
Wówczas akcją dwa plus jeden popisała się Peterson, dwukrotnie celnie przymierzyła Day i team z Koziego Grodu ponownie miał w miarę bezpieczną zaliczkę (79:74), zwłaszcza, że do końca konfrontacji pozostawało 2,5 minuty. Na minutę przed końcem przy stanie 84:80 dla Pszczółki celnie zza linii 6,75 m rzuciła Serbka Jovana Popović, co oznaczało w praktyce, że triumf akademiczek nie jest już zagrożony. Ostatecznie pojedynek zakończył się 8-punktową wygraną zespołu z Lublina (89:81).
Team Krzysztofa Szewczyka dzięki wygranej w Łodzi utrzymał czwarte miejsce w ligowej tabeli, mając na koncie 30 pkt. (12 zwycięstw i 6 porażek). Do końca fazy zasadniczej pozostało Pszczółce jeszcze cztery mecze. W kolejnym starciu akademiczki zagrają na wyjeździe z zespołem DGT Politechnika Gdańska (29 lutego).
Widzew CosinusMED Łódź - Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin 81:89 (19:19, 23:25, 12:22, 27:23)
Widzew: Emery 22, Vucković 14, Davis 13, Jasnowska 13, Gertchen 10, Drop 9, Gala. Trener: Wojciech Szawarski
Pszczółka: Peterson 26, Day 23, Baltić 15, Popović 13, Adamowicz 7, Labuckiene 6, Sklepowicz, Szott-Hejmej. Trener: Krzysztof Szewczyk
Sędziowali: Arnauld Kom Njilo, Robert Mordal, Bogna Podkowińska
“Bodyguard” lekiem na hejt?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?