W lutym koszykarze Startu przegrali w Lublinie ze Stalą w finale Suzuki Pucharu Polski 76:83, ale pozostawili po sobie dobre wrażenie. W następnych meczach prezentowali się już jednak coraz słabiej. Z kolei ostatnie wyniki ostrowian robią duże wrażenie. W czterech poprzednich spotkaniach koszykarze Stali zdobywali ponad 100 punktów (średnia 108 pkt), a po raz ostatni przegrali przed dwoma miesiącami.
- W tym sezonie mieliśmy tak mocno pod górkę i przegraliśmy tak wiele meczów, że w szatni powtarzamy sobie, że trzeba grać do końca i walczyć w każdym spotkaniu - twierdzi Roman Szymański. - Chcemy pokazać, że nasza gra w Pucharze Polski nie była przypadkowa tylko, że w końcu ta karta się odwróciła i zaczęliśmy dobrze grać. Z podniesioną głową należy zakończyć sezon, mimo że nie było w nim sukcesów - dodaje środkowy Startu.
Lubelski zespół wygrał dotychczas tylko osiem meczów, ale jest już pewny utrzymania w Energa Basket Lidze. Wyniki pięciu ostatnich spotkań sezonu nie będą miały znaczenia dla losów drużyny, która rozgrywki zakończy w dolnych rejonach tabeli. To pozwala graczom Startu przystąpić do dzisiejszego spotkania bez niepotrzebnego stresu.
- To na pewno jest plusem, ale pamiętajmy na jakim poziomie gra obecnie drużyna z Ostrowa. Są w wyśmienitej formie. To będzie dla nas test, w jakim miejscu jesteśmy. Jeżeli przegramy, to świat się nie zawali, ale chcemy wygrywać, ponieważ mieliśmy już za dużo porażek - podkreśla Szymański.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?