Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Pszczółki Startu Lublin jadą do Sopotu na mecz z Treflem. Rywal ma w tym sezonie ambitne cele

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
Krótkie wyjazdowe tournee koszykarze Pszczółki Startu zakończą w niedzielę w Sopocie. Dwa wcześniejsze mecze, w halach w Ostrowie i Radomiu, zakończyły się połowicznym sukcesem, a drużyna Trefla, to w tej chwili zespół najmocniejszy z tej trójki.

Po porażce w Ostrowie z BMSlam Stalą 74:79 drużyna trenera Davida Dedka zrehabilitowała się w Radomiu. Pszczółka Start pokonał HydroTruck 76:65. - Cieszę się, że po raz kolejny w trudnych momentach graliśmy razem, jako zespół. Bardzo agresywnie w obronie – mówi trener David Dedek.

W środę debiut w lubelskiej ekipie zaliczył Josh Sharma. Amerykański center dopiero niedawno dołączył do nowych kolegów, więc tajniki gry „czerwono-czarnych” są mu jeszcze obce. Ale w pierwszym swoim meczu w polskiej lidze wykorzystał warunki fizyczne (213 cm wzrostu) i w ciągu 20 minut zdobył 7 punktów, cztery zbiórki i dwa bloki.

- Dołączył do nas dwa dni wcześniej, ale już pokazał się, jako ważne ogniwo. Może bardziej w obronie niż w ataku, ale myślę, że w kolejnych meczach będzie ważnym dla nas zawodnikiem również w ataku – twierdzi David Dedek.

Niedzielny rywal rozpoczął sezon od bilansu 4-2, ale aż pięć spotkań rozegrał we własnej hali. U siebie sopocianie pokonali m.in. zespół z Ostrowa 82:66. Trener Marcin Stefański siłę swojej drużyny opiera na polskich graczach.

Najlepszym strzelcem jest Karol Gruszecki, który zdobywa średnio 14 punktów w meczu. Niewiele ustępują mu Dominik Olejniczak, który jest także najlepiej zbierającym graczem Trefla (średnia 7,2) oraz Łukasz Kolenda, który dodatkowo najczęściej asystuje kolegom (średnia 4,5).

- Musimy grać jeszcze bardziej zespołową koszykówkę. Szanować piłkę. Możemy poprawić jeszcze wiele rzeczy i grać lepiej - przyznaje trener Marcin Stefański.

- Stawiamy sobie duże cele. Chłopakom powtarzam, że musimy wierzyć w każde zwycięstwo. Wierzyć, że możemy zajść daleko, ale koncentrujemy się na najbliższym meczu. Nie chcę mówić, że idziemy na walkę o medale. Na pewno tego chcemy i widać, że zespół tego chce. Teoretycznie gramy z lepszymi i udaje nam się wygrywać. Daleki jednak jestem od składania już dzisiaj deklaracji – dodaje trener Trefla.

Lublinianie w tym sezonie na wyjazdach mają bilans 2-2. Oprócz niedawnej porażki w Ostrowie, Start przegrał także w Stargardzie. - Oba mecze przegraliśmy w ostatnich minutach. Ale w obu byliśmy w grze i to bardzo cieszy, bo to znaczy, że jesteśmy bardzo blisko. Po korekcie niektórych elementów gry, jesteśmy w stanie wygrywać takie mecze – uważa szkoleniowiec Pszczółki Startu.

Niedzielne spotkanie w Sopocie z Treflem rozpocznie się o godz. 17.30 i będzie transmitowane przez Polsat Sport Extra.

Koszykarze Pszczółki Startu Lublin wygrali w Radomiu z Hydro...

Zobacz występ cheerleaderek koszykarzy Pszczółki Startu Lubl...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski