Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Pszczółki Startu przełamali tegoroczną niemoc. Najlepszym strzelcem był Yannick Franke

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
Po dwóch słabych spotkaniach koszykarze Pszczółki Startu odnieśli w końcu pierwsze zwycięstwo w 2021 roku. W hali Globus lublinianie pokonali HydroTruck Radom 86:78. W ekipie gospodarzy zadebiutował Thomas Davis, który na boisku przebywał przez 20 minut i w tym czasie zdobył pięć punktów oraz miał cztery zbiórki i dwie asysty.

W starciu z jedną z najsłabszych drużyn w Energa Basket Lidze lublinianie ani na moment nie oddali prowadzenia. Gospodarze nie potrafili jednak odskoczyć na bezpieczną przewagę i do ostatnich minut musieli „pilnować” zwycięstwa.

Pszczółka Start Lublin – HydroTruck Radom 86:78 (29:19, 17:16, 20:22, 20:21)

Start: Franke 24, Laksa 21, Łączyński 10, Dziemba 9, Szymański 8, Borowski 7, Davis 5, Jeszke 2, Pelczar. Obarek, Pszczoła. Trener: David Dedek

HydroTruck: Hinds 24, Stumbris 11, Ostojić 10, Zegzuła 8, Prahl 4, Piechowicz 2, Wall 2, Lewandowski 2. Trener: Robert Witka

Sędziowali: Wojciech Liszka, Arnauld Kom Njilo, Tomasz Tybor

- Po dwóch porażkach był to dla nas bardzo ważny mecz. Cieszę się, że wygraliśmy. Zagraliśmy bardziej agresywnie w obronie niż w dwóch wcześniejszych meczach. Lepiej też dzieliliśmy się piłką w ataku. Jest to kierunek, który musimy teraz kontynuować – twierdzi trener David Dedek.

Pierwszą kwartę Start wygrał różnicą 10 punktów, ale w drugiej powiększył przewagę już tylko o jeden punkt. Na przerwę lublinianie schodzili więc prowadząc 46:35. Gospodarzy napędzał w ataku duet strzelców, Yannick Franke i Martins Laksa. Obaj zdobyli ponad połowę punktów drużyny.

Holender długo był bezbłędny w rzutach z dystansu. W pierwszej połowie trafił wszystkie pięć prób z gry, w tym cztery zza linii 6,75 m. Trzecią kwartę rozpoczął od dwóch kolejnych „trójek” i dopiero jego ósmy rzut okazał się niecelny.

Franke zakończył spotkanie z 24 punktami na koncie i chociaż o jeden więcej rzucił, gdy debiutował w Starcie, to w konfrontacji z Radomiem zanotował najlepszą skuteczność.

Swój drugi najlepszy wynik w tym sezonie uzyskał także Martins Laksa. Łotysz w pierwszej połowie zdobył 14 ze swoich 21 punktów.

Kolejny raz na boisku nie zobaczyliśmy Sherrona Dorsey-Walkera, który ma problemy z urazem mięśni brzucha. Natomiast w 7. minucie meczu na parkiet wybiegł debiutujący w barwach Pszczółki Startu, Thomas Davis. Amerykanin sezon rozpoczął w Kingu Szczecin, a od czwartku był już w Lublinie i trenował z zespołem trenera Davida Dedka.

- Jest to zawodnik, który gra na pozycjach od 1 do 4. Pokazał, że w obliczy kontuzji Sherrona jest pozyskanie było dobrym ruchem. Przyda nam się jako wszechstronny zawodnik w ataku, a przede wszystkim jest jednym z lepszych obrońców w lidze. I zrobił ogromną robotę w obronie – podkreśla David Dedek.

Wygrana z HydroTruckiem Radom jest 14. triumfem Pszczółki Startu w EBL. 16 stycznia lublinianie podejmą w hali Globus sąsiada z tabeli, Trefla Sopot.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski