Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykarze Startu Lublin dużo grają, ale mało wygrywają

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
W środę Polski Cukier Start zagra w hali Globus z litewską drużyną w rozgrywkach European North Basketball League. W lutym do Lublina przyjedzie 7 zespołów na finał Pucharu Polski. Niestety, zespół trenera Artura Gronka od początku sezonu jest bez formy.

W Energa Basket Lidze koszykarzom Polskiego Cukru Startu nie wiedzie się zbyt dobrze. Nieco lepsze wyniki lubelski zespół notuje w rozgrywkach European North Basketball League, w których czerwono-czarni wygrali dwa z trzech rozegranych dotychczas spotkań.

Start wygrał z TalTech Optibet Tallin 83:68 i z KB Sigal Prisztina 89:69, a przegrał z Zastalem Zielona Góra 88:94. Przed ekipą trenera Artura Gronka starcie z niepokonanymi Litwinami (zwycięstwa z estońskim BC Kalev/Cramo 79:71 i TalTech Optibet 86:81).

W lidze litewskiej rywal Startu zajmuje siódme miejsce (na 12 zespołów) z bilansem 8-7. Drużyna trenera Antanasa Sireiki wygrała cztery z pięciu ostatnim meczów o punkty. Środowe spotkanie rozpocznie się w hali Globus o godzinie 19.

Spotkanie z drużyną z Litwy będzie przetarciem przed ważnym meczem w sobotę w Bydgoszczy. Lublinianie zajmują w ligowej tabeli dopiero przedostatnie miejsce, a Astoria jest pozycję wyżej. W minioną niedzielę Start przegrał u siebie ze Spójnią Stargard i jego bilans w lidze, to zaledwie cztery wygrane w 14 spotkaniach.

- Do każdego meczu podchodzimy zawsze przygotowani. Trenerzy przygotowują nam wszystko o przeciwniku. My jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie. Zawsze z pełną energią walczymy o zwycięstwo. Czasami jednak zawodzą detale - mówi Michał Krasuski.

Jedynym graczem Startu, który mógł być zadowolony ze swojego występu ze Spójnią był Cleveland Melvin. Amerykanin zdobył 30 punktów. - Miał bardzo dobry dzień i fajnie, że zdobywał punkty. My zawsze szukamy jak najlepszej drogi w ataku, żeby zdobywać łatwe punkty. Staramy się wykorzystywać to, na co pozwala obrona. Nie zawsze to się jednak udaje - uważa Krasuski.

W niedzielę w składzie Startu zadebiutował Gabe DeVoe. Nie był to jednak udany występ. - Czasami trzeba coś zmienić i skoro nastąpiły zmiany w składzie, to znaczy, że były potrzebne. Każdy nowy zawodnik daje coś dodatkowego. Natomiast nie jest łatwo wejść do nowego zespołu. Zwłaszcza jeśli zawodnik grał w innej lidze. Gabe był już wcześniej w Polsce, więc na pewno wie więcej o naszej lidze, ale też potrzebuje czasu, żeby poznać nas oraz system i się do tego zaadaptować - tłumaczy Michał Krasuski.

Komplet finalistów
Poznaliśmy już wszystkich uczestników turnieju finałowego Suzuki Pucharu Polski, który w dniach 16-19 lutego rozgrywany będzie w lubelskiej hali Globus. Prawo gry wywalczyło sobie siedem najlepszych drużyn po 15 kolejkach EBL oraz gospodarz.

Do Lublina przyjadą zatem: Śląsk Wrocław, Stal Ostrów Wlkp., King Szczecin, Trefl Sopot, Legia Warszawa, Spójnia Stargard i Anwil Włocławek. W czwartek rozlosowane zostaną pary ćwierćfinałowe. Na razie wiemy, że drużynami rozstawionymi będą Start, Śląsk, Stal i King.

Zwycięzcy ćwierćfinałów awansują do półfinałów, a dwie najlepsze drużyny zagrają w finale. Przy okazji turnieju w hali Globus odbędą się Aerowatch Konkurs Rzutów za 3 Punkty oraz Pekao S.A. Konkurs Wsadów.

W meczu ze Spójnią w składzie Startu Lublin zadebiutował Amerykanin, Gabe DeVoe

Start Lublin przegrał ze Spójnią Stargard. Nie pomogło 30 pu...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski