Depta zapowiadał, że jego zespół od samego początku musi kontrolować przebieg spotkania z gdańszczankami. I tak było, ale pewnie lubelski szkoleniowiec nie spodziewał się tak efektownej postawy swojej drużyny, która już w [pierwszej kwarcie pozbawiła przeciwniczki złudzeń na dobry wynik.
AZS UMCS robił na parkiecie, co chciał i po kilku minutach prowadził 17:0. Lublinianki miały znakomitą skuteczność z gry, wynoszącą prawie 80%. Duża w tym zasługa Magdaleny Kaczmarskiej i Grażyny Witkoś, systematycznie dziurawiących kosz rywalek. Te pierwsze punkty zdobyły na 4 minuty i 40 sekund przed końcem pierwszej kwarty, po dwóch celnych rzutach osobistych Justyny Wróbel. Tą cześć spotkania AZS UMCS wygrał 27:9.
Następna kwarta to wciąż dominacja akademiczek z Lublina, które jeszcze powiększyły swoją przewagę. Do szatni oba zespoły schodziły przy wyniku 46:18 i niektórzy kibice twierdzili, że AZS UMCS przekroczy barierę 100 punktów.
Tak się ostatecznie nie stało, ale i tak miejscowe rozbiły przyjezdne, a poza tym szansę gry w drugiej połowie dostały wszystkie zmienniczki.
W sobotę, lublinianki zagrają z Baton Basket 25 Bydgoszczy, który jeszcze nie odniósł w lidze wygranej.
AZS UMCS Lublin – AZS Uniwersytet Gdański 78:55 (27:9, 19:9, 23:18, 9:19)
AZS UMCS: Witkoś 21, Kotonowicz 16 (1x3), Kaczmarska 9, Skrzecz 2, Antczak oraz Furdak 8, Kasperska 8, Łodygowska 8 (1x3), Grygiel 2, Poleszak 2, Smoleń 2, Buksińska
AZS Gdańsk: Wróbel 12 (1x3), Bogucka 7 (1x3), Jachowska 4, Formella 3 (1x3), Przybytek oraz Cieślicka 14, Lampart 11, Ussorowska 4, Szydłowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?