Koszykówka: Pszczółka nadal głównym sponsorem AZS UMCS Lublin

– Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy. To dzięki pomocy finansowej sponsorów nasze drużyny funkcjonują na takim poziomie, na jakim funkcjonują. Koszykarki bardzo dobrze spisują się na początku tego sezonu, to daje nam nadzieję, że być może powalczą nawet o medale. Nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie środki finansowe, które wykłada nasz sponsor. Dla mnie jako rektora ważne jest także to, że te dziewczyny są naszymi studentkami i kiedy zakończą już karierę, to będą miały też wykształcenie - powiedział na oficjalnej stronie internetowej klubu, Rektor Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej prof. dr hab. Stanisław Michałowski.

– Nasza rodzina azetesiaków stale się powiększa. Żaden z partnerów i sponsorów od nas nie odchodzi. To dla nas bardzo ważne. Posłużę się tutaj jedną konkretną liczbą. W zeszłym sezonie zbadaliśmy wartość ekwiwalentu medialnego dla trzech marek-naszych partnerów: Fabryki Cukierków Pszczółka, Lublin-miasto inspiracji i Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej. Okazało się, że w skali roku wygenerowaliśmy 9 milionów złotych ekwiwalentu, tylko dla tych marek. Mówimy tylko o drużynie koszykarek w TBL – dodał Dariusz Gaweł, prezes AZS UMCS.

W niedzielę (godz. 18), Pszczółka AZS UMCS Lublin o kolejne punkty powalczy z Widzewem w Łodzi.