Pierwsze dwie kwarty minimalnie wygrali Czesi. W trzeciej odsłonie BK Ostrawa jednak powiększyła znacznie przewagę i po 30 minutach Start przegrywał 49:59. Jednak w ostatnich 10-minutach lublinianie rozpoczęli udany pościg za rywalem. Na parkiecie szczególnie dobrze prezentował się Grzegorz Małecki, autor 19 punktów.
– Fajnie, że zespół się podniósł. Nie chcę nikogo indywidualnie wyróżniać, bo o wszystkim decyduje drużyna – mówi Turkiewicz, na oficjalnej stronie klubu. – Mimo słabszej dyspozycji i wielu błędów, udało się wygrać. Przeciwnik pokazał nam, że każda nasza pomyłka jest wykorzystywana. Musimy być na to wyczuleni, do każdego spotkania musimy podchodzić z odpowiednią koncentracją. Po to są właśnie mecze sparingowe, żebyśmy mogli wyłapać mankamenty i nad nimi pracować.
W czerwono-czarnych zadebiutował Igor Chumakov, który rzucił 8 punktów. – Dopiero poznaje drużynę. Z każdym spotkaniem jego gra powinna wyglądać lepiej – dodaje Turkiewicz.
Do drużyny dołączył nowy rozgrywający ze Stanów Zjednoczonych. Nick Kellogg jednak dzisiaj jeszcze nie wspomoże kolegów. Zadebiutuje 1 października, kiedy to Start w Lublinie zmierzy się z Rosą Radom. Dzień później lublinianie będą sparować z Siarką Tarnobrzeg.
Start Lublin – BK Nova Hut Ostrawa 73:67 (18:20, 13:14, 18:25, 24:8)
Start: Jackson 13, Poole 10, Grzeliński 7, Salamonik 7, Trojan 6 – Małecki 19, Chumakov 8, Czujkowski 3, Myśliwiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?