Bohaterem meczu był Sebastian Szymański, który w czwartej ćwiartce zdobył 11 oczek (w tym trzy trójki). W sumie obrońca rzucił 18 punktów, dając zdecydowany sygnał do ataku jeszcze w końcówce trzeciej odsłony.
MOSiR wygrywał praktycznie przez całe spotkanie, momentami nawet dwucyfrową liczbą punktów. Start ambitnie walczył o odrobienie strat, ale gdy tylko je nieco zmniejszał trener Dusan Radović brał czas i wszystko wracało do normy.
Przełamanie nastąpiło w ostatnich 10 minutach. Gospodarze wyszli na prowadzenie i zachowali zimną krew nie oddając go już do końca. Na pochwałę zasługuje szczególnie ich gra w obronie.
Wikana-Start Lublin - MOSiR Krosno 75:70 (16:23, 18:18, 18:16, 23:13)
Sędziowali: Dariusz Nejman, Marcin Wasilewski, Piotr Stepaniuk
Wikana-Start: Szymański 18, Łuszczewski 15, Ł. Wilczek 12, Celej 10, M. Wilczek 6, Kowalski 6, Czujkowski 5, Marcinak 2, Sikora 1, Ciechociński.
MOSiR: Łączyński 14, Oczkowicz 12, Adamczewski 11, Misiewicz 9, Salamonik 8, Pisarczyk 6, Glapiński 4, Szczypka 3, Nowak 2, Paul 1.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?