Do kradzieży doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Właściciel zauważył stratę dopiero rano, kiedy wybierał się do pracy. - Ukradziono cztery koła. Samochodu nie postawiono nawet na cegłach, tylko rzucono go na asfalt - denerwuje się pan Łukasz, krewny okradzionego mężczyzny, który towarzyszył mu tego dnia. - Dlatego w samochodzie zniszczone są też progi.
Mężczyźni wezwali policję. Jak mówią, funkcjonariuszka przyszła na parking już po 10 minutach. Szybko, bo do przejścia miała tylko niewielkie boisko. - Auto okradziono tuż pod komisariatem - mówi panŁukasz. - To ukazuje jak bezczelni są dzisiejsi złodzieje. Kompletnie nic sobie nie robią z obecności policji.
Co na to mundurowi?
- Sprawców nie udało się zatrzymać na gorącym uczynku, ale to nie znaczy, że są już bezkarni - zaznacza mł. asp. Andrzej Fijołek z lubelskiej KWP. - Szukamy ich. Być może uda się także odnaleźć ukradzione koła.
Jak to możliwe, że złodzieje okradli samochód zostawiony tak blisko komisariatu?
- Do kradzieży doszło 400 metrów od komisariatu. Monitoring tego miejsca nie obejmuje - tłumaczy Fijołek. - Pamiętajmy, że policja to nie tylko budynek. Policjanci nie patrzą z okien komisariatu na ulice, tylko faktycznie je patrolują. W nocy komisariat służy policjantom głównie do sporządzania dokumentacji ze zdarzeń. Przez całą dobę obecny jest również dyżurny, który w tym czasie przyjmuje zgłoszenia i kieruje patrole w miejsce interwencji.
Pod latarnią najciemniej?
* W maju 2009 r. 23-letni wtedy Jarosław Ch. i 28-letni Tomasz K. ukradli kołpaki z radiowozu zaparkowanego pod komisariatem przy ul.Kunickiego.
Pijani mężczyźni zostali złapani, bo gdy uciekali zobaczył ich przez okno jeden z policjantów. Gdy wytrzeźwieli, nie potrafili wytłumaczyć dlaczego okradli radiowóz.
* W lutym 2003 r. złodzieje okradli kiosk przy ul.Okopowej. Dziesięć metrów od niego znajdowało się wejście do komisariatu, a z drugiej strony do prokuratury. Złodzieje zabrali m.in. papierosy i kolorowe czasopisma. Uciekli niezauważeni przez oficera dyżurnego, którego okno wychodziło wprost na kiosk.
* W sierpniu 2012 r. przy ul.Spacerowej w Lublinie, w pobliżu III Komisariatu rosło 50 krzaków konopi. Niektóre z nich miały nawet 2 metry wysokości. Rośliny były dobrze widoczne z ulicy. Jak by tego było mało, na ścianie domu stojącego po przeciwnej stronie znajdował się napis: "Palcie zioło".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?