Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krajowy konsultant ds. epidemiologii: Obserwuję zbyt duże rozluźnienie i to mnie bardzo niepokoi

Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny
Fot. Pixabay
- Na początku epidemii Polacy jako społeczeństwo zachowali się bardzo dobrze. Obecnie obserwuję zbyt duże rozluźnienie i to mnie bardzo niepokoi - mówi w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press profesor Iwona Paradowska-Stankiewicz, krajowy konsultant w dziedzinie epidemiologii.

W weekend odnotowano największą do tej pory dobową liczbę zakażeń Sars-Cov-2 w Polsce. Czy to oznacza, że szczyt zachorowań jest ciągle przed nami?
Obecnie znajdujemy się w okresie endemizacji zachorowań, czyli utrzymywania się zachorowań na określonym poziomie oraz występowania ognisk zachorowań np. w zakładach pracy, czy domach opieki.

Największym ogniskiem koronawirusa w Polsce jest województwo śląskie. Czy z epidemiologicznego punktu widzenia należałoby rozważyć możliwość odizolowania tego regionu od reszty kraju?
Ognisko zachorowań na Śląsku bardzo niepokoi. Z analizy sytuacji wynika, że osoby zakażone oraz osoby z kontaktu szybko są izolowane, kwarantannowane, ponadto wiemy, że została podjęta decyzja o zamknięciu kopalni. To są kluczowe działania. Dopiero gdyby one zawiodły, można myśleć o innych metodach, a wśród nich izolacji regionu.

Czy należałoby rozważyć powrót do części restrykcji (np. obowiązek noszenia maseczek na świeżym powietrzu), które mogłoby obowiązywać tylko w tym województwie?
Jest to do rozważenia.

Z czego wynika tak wysoki przyrost zachorowań wśród pracowników kopalń?
Należy tę sytuację wiązać ze specyfiką warunków pracy w kopalniach – dużym zagęszczeniem pracowników na stosunkowo małej przestrzeni, pracujących przez wiele godzin, warunkami wentylacyjnymi.

Jak należy rozumieć słowa ministra zdrowia mówiącego, że zakażenia pochodzą z ognisk, a nie z transmisji poziomej?
To oznacza, że do zakażeń dochodzi wśród pracowników i ich rodzin, natomiast transmisja pozioma oznacza szerzenie się zakażenia wśród osób niespokrewnionych.

Czy w Polsce jest lub powinien być monitorowany przepływ osób pomiędzy województwami?
W aspekcie transmisji nowego koronawirusa, nie wydaje się to konieczne. Bardzo sprawnie działa Inspekcja Sanitarna, która w przypadku pojawienia się osoby zakażonej z innego obszaru np. innego województwa, podejmuje konieczne działania, równocześnie informując Inspekcję właściwą dla miejsca zamieszkania o takim przypadku. A więc działania są koordynowane.

Czy generalnie rzecz ujmując Polacy jako społeczeństwo trzymają się zasad bezpieczeństwa wprowadzanych w celu zapobieżenia rozwoju pandemii i czy są one na tę chwilę wystarczające?
Na początku epidemii było bardzo dobrze. Niestety obecnie obserwuję zbyt duże rozluźnienie i to mnie bardzo niepokoi...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Krajowy konsultant ds. epidemiologii: Obserwuję zbyt duże rozluźnienie i to mnie bardzo niepokoi - Portal i.pl

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski