Krakowskie Przedmieście zamknięte dla ruchu w weekendy? - Robię burzę mózgów - mówi menadżer śródmieścia

- W Warszawie w każdy weekend Nowy Świat jest wyłączany z ruchu kołowego, tylko piesi i rowerzyści W stolicy takie rozwiązanie się sprawdziło. Co myślicie o pomyśle, żeby w sezonie turystycznym w każdą sobotę i niedzielę zamykać dla aut odcinek Krakowskiego Przedmieścia od Placu Litewskiego do Ogrodu Saskiego? - napisał na swoim facebookowym profilu Marek Poznański, menadżer śródmieścia.

To miejski urzędnik, którego zadaniem jest opiekowanie się centrum miasta.

Co rusz wprowadza nowe rozwiązania jak np. księgę standardów dla śródmieścia, usuwa potykacze czy zamontował bronę na Bramie Krakowską.

Teraz bierze się za Krakowskie Przedmieście. - To nie jest oficjalna, urzędowa propozycja - przyznaje w rozmowie z Kurierem Poznański, ale dodaje: - Rzucam pomysł, robię burzę mózgów.

I jak widać po komentarzach pod postem reakcje są różne. Zarówno pozytywne jak i krytyczne.

- Totalnie bezsensowny pomysł, tylko kolejne utrudnienie. Lublin nie Warszawa, mniejsza ilość turystów a chodniki mamy szerokie... - pisze jeden z facebookowiczów.

Inny komentuje: - Znakomity pomysł! Popieram całym sercem.

Poznański tłumaczy, że zamknięcie dla ruchu jezdni Krakowskiego Przedmieścia Lublinowi może pomóc.

- Niedzielne spacery zostaną przedłużone do Ogrodu Saskiego i CSK. Mogą odżyć lokale gastronomiczne i sklepy w tej części ulicy. A co do komunikacji miejskiej, to mimo zamknięcia taki ruch byłby tam dopuszczony. Tak samo taksówkowy - mówi i dodaje, że być może w dyskusji wyniknie realny pomysł zamknięcia innej ulicy: - Np. Królewskiej albo Zielonej?