Kraśnicka Nowoczesna chce obniżki cen wody. Burmistrz: To początek kampanii

Od kilku dni do skrzynek mieszkańców Kraśnika trafiają ulotki z petycją przygotowaną przez kraśnickich polityków Nowoczesnej. Domagają się w niej obniżenia pensji prezesa, liczby członków Rady Nadzorczej KPWiK oraz ceny wody w Kraśniku.

- Cena wody w naszym mieście jest jedną z najwyższych w województwie lubelskim, płacimy za nią wraz ze ściekami 11,14 zł za metr sześcienny. Natomiast wynagrodzenie prezesa kraśnickiej spółki wodociągowej to średnio 14,4 tys. zł brutto na miesiąc, więcej od burmistrza, który zarabia ok. 13 tys. brutto – czytamy w piśmie.

Przytoczone są też dane z sąsiednich miast. Politycy Nowoczesnej informują, że cena wody wraz ze ściekami w Opolu Lubelskim wynosi 6,37 zł za metr sześcienny, a prezesa 7 tys. zł brutto, a w Janowie Lubelskim 7,6 zł za metr sześcienny. Pensja prezesa wynosi natomiast 7,2 tys. zł brutto. Z kolei w całym województwie lubelskim średnia cena wody ze ściekami to 9 zł za metr sześcienny, a w Lublinie 8,91 zł.

- Zestawienie pokazuje, że cena wody i ścieków w Kraśniku jest niemal dwukrotnie wyższa niż w sąsiednich miastach powiatowych oraz znacznie wyższa niż w mieście wojewódzkim – czytamy dalej.

W petycji politycy domagają się obniżenia pensji prezesa KPWiK do „poziomu adekwatnego do kraśnickich realiów”, a także zmniejszenia liczby członków Rady Nadzorczej z pięciu do wymaganych przez prawo trzech osób oraz „gospodarnego zarządzania, a w efekcie obniżenia cen wody przynajmniej do poziomu ceny w mieście Lublin, to jest 9 zł za metr sześcienny”.

Co znaczy „poziom adekwatny do kraśnickich realiów”? - W sąsiednich samorządach, gdzie prezesi mają nawet więcej obowiązków niż w Kraśniku, zarabiają ok. 7 tys. zł brutto. Uważam, że pensja w wysokości 7-7,5 tys. brutto dla prezesa kraśnickich wodociągów byłaby wystarczająca i wiele osób wykształconych i przygotowanych merytorycznie bardzo chętnie podjęłoby pracę za takie wynagrodzenie – mówi Paweł Kurek, przewodniczący kraśnickiego Koła Nowoczesnej. - Sama petycja ma na celu uświadomienie opinii publicznej faktu, że ceny w Kraśniku są często dwukrotnie wyższe niż w sąsiednich samorządach.

Co na to władze miasta? – To jasne, że takie działanie to rozpoczęcie kampanii wyborczej przez Nowoczesną i granie na uczuciach mieszkańców, bo zawsze można powiedzieć, że jakieś ceny są za wysokie – podkreśla Mirosław Włodarczyk, burmistrz Kraśnika. - Też chciałbym, żeby cena wody w Kraśniku była niższa i przyłączam się do tej petycji, ale dziś to pobożne życzenia. Na cenę składa się bilans, który wykonany jest w spółce. KPWiK przeprowadził kilkudziesięciomilionowe inwestycje, do tego dochodzą koszty amortyzacji i to kształtuje w pewien sposób cenę wody. Nie ma samorządu przeprowadzającego inwestycje, które nie odbiłyby się bezpośrednio na cenie. Nie jesteśmy w stanie tego przeskoczyć.

Wysokość wynagrodzenia prezesa KPWiKu ma być jednak przeanalizowana. - Przyjrzymy się, jakie umowy mają prezesi w spółkach realizujących podobne zadania. Jeśli ta różnica będzie rażąca to myślę, że Rada Nadzorcza zaproponuje prezesowi niższe wynagrodzenie – deklaruje burmistrz Włodarczyk. I zaznacza: - Trzeba pamiętać, że spółka realizowała obarczoną ogromnym ryzykiem i pod presją czasu, 50-milionową inwestycję, a jej prezes odpowiadał własnym majątkiem. Nie można zatrudnić kogoś na takie stanowisko z pensją 3 czy 4 tysięcy, bo nikt takiej odpowiedzialności na siebie nie weźmie.

Poza ulotkami z danymi zawierającymi zestawienie cen wody i pensji prezesów Nowoczesna planuje też rozwieszenie plakatów w różnych częściach miasta.

->> Maturzyści pożegnali się ze szkołą. Na krótko. W czwartek początek matur (ZDJĘCIA, WIDEO)
->> Juwenalia 2017 w Lublinie. Studenci ogłosili program imprezy (WIDEO)
->> Sensacyjne odkrycia na budowie Alchemii (ZDJĘCIA, WIDEO)
->> Prezes LSM: To nie są członkowie i spółdzielcy, to są w tej chwili zadymiarze (WIDEO)
->> Top 10 restauracji w Lublinie na studencką kieszeń (RANKING)

Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!