Kraśnik. Policjanci uratowali życie niedoszłej samobójczyni, która chciała rzucić się pod pociąg

Do zdarzenia doszło w sobotę (9 kwietnia) około godz. 17. Funkcjonariusze komisariatu policji w Kraśniku otrzymali telefon od kobiety, która poinformowała ich, ze chce popełnić samobójstwo. Operatorowi numeru 112 udało się ustalić, że 39-latka może przebywać w okolicach gminy Wilkołaz. Patrol z Kraśnika ruszył w rejon torowiska. Tam nie udało się znaleźć kobiety.

W pewnym momencie w miejscowości Marianówka w oddali dostrzegli postać kobiety przy torach. Jak się okazało była to niedoszła samobójczyni, którą udało się uratować w ostatnim momencie.

-Nie dało się tam dojechać radiowozem, w związku z zagrożeniem życia policjanci ruszyli w jej kierunku biegnąc niemal kilometr. Szybko zabrali 39-latkę w bezpieczne miejsce, jak się okazało w ostatniej chwili, gdyż po chwili przejechał w tym miejscu pociąg. Kobieta potwierdziła policjantom, że chce zakończyć swoje życie. W związku z tym została wezwana karetka pogotowia. Ratownicy oceniając stan kobiety uznali, że należy ją hospitalizować. Dzięki współpracy operatora numeru 112 z kraśnickim dyżurnym i postawie patrolu, życie ludzkie zostało uratowane - poinformował Paweł Cieliczko, młodszy aspirant kraśnickiej policji.

Policja prosi o szybką reakcję jeżeli widzimy osoby w okolicach torów, które zachowują się podejrzanie. Należy wtedy zadzwonić na numer alarmowy 112.