Kryminalni z lubelskiego garnizonu najskuteczniejsi w Polsce

Krwawym zdarzeniem, które odbiło się echem w całej Polsce był atak nożownika na komorniczkę w Łukowie w połowie listopada ub.r. Sprawca zadał kobiecie aż 40 ciosów nożem. Funkcjonariusze, którzy interweniowali na miejscu zdarzenia, użyli wobec mężczyzny broni palnej, w wyniku czego trafił na stół operacyjny. Przeżył, ale za popełniony czyn grozi mu dożywocie.

Zabójstwem, także przy użyciu noża, zakończyła się awantura, do jakiej pod koniec lipca ub.r. doszło w Hrubieszowie. Kłótnia przerodziła się w rękoczyny a te doprowadziły do tragicznego finału: 31-latek chwycił za nóż i rzucił się na 36-latka zadając mu rany kłute. Mimo szybkiej interwencji medyków ofiara ataku zmarła, sprawca natomiast został zatrzymany przez policjantów.
To tylko dwa przykłady. Ale zabójstw w 2022 r. było łącznie 24 (rok wcześniej – 41). Na szczęście wszyscy sprawcy wpadli w ręce policjantów.

– To przede wszystkim dobra współpraca policjantów operacyjnych, którzy mają dobre rozpoznanie środowiska, w których dochodzi do przestępstwa, a także właściwie zabezpieczają ślady na miejscu zbrodni – mówi nadkom. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy KWP w Lublinie. – Posiłkujemy się także nagraniami z monitoringu, a czasami nawet niewielki fragment nagrania pomaga nam w poskładaniu wszystkich elementów w jedną całość – dodaje rzecznik.

Nadkom. Andrzej Fijołek mówi nam także, jak wygląda „statystyczne” zabójstwo: - Najczęściej ma charakter emocjonalny, ofiara i sprawca się znają, dochodzi do niego w rodzinie lub wśród znajomych, często towarzyszy temu alkohol, a zbrodnia dokonywana jest za pomocą noża lub narzędzia tępego, które jest akurat pod ręką.

Przed stróżami prawa z garnizonu lubelskiego nie uciekł żaden zabójca, rzadko kiedy udawało się to także sprawcom bójek i rozbojów. Tu wykrywalność była na poziomie odpowiednio: 92,7 proc. oraz 93,9 proc. co dało czwarte miejsce w kraju.

Wykrywalność wyniosła tu 74,4 proc. Dobry wynik osiągnęli też w przypadku ujęć sprawców kradzieży i kradzieży z włamaniem – drugie miejsce w kraju – i odpowiednio: 60,6 proc. i 68,5 proc.
Ogólna liczba przestępstw kryminalnych, do jakich doszło na terenie naszego województwa wyniosła 18,3 tys., a wykrywalność 74,2 proc. (drugie miejsce w skali kraju). Wskaźnik lubelskiej policji był o 10 proc. wyższy niż średnia krajowa wynosząca 64,5 proc.

Pochwalić mogą się także policjanci z prewencji. Jak zwykle ważnym obszarem było dbanie o bezpieczeństwo na drogach regionu. W porównaniu do ubiegłego roku, mamy do czynienia z tendencję spadkową zarówno pod względem liczby wypadków drogowych, jak też ofiar śmiertelnych i osób rannych – zaznacza Andrzej Fijołek. I tak: w 2022 r. doszło do 799 wypadków (o 79 mniej niż w roku 2021), 122 osoby zginęły (o 13 mniej), a 828 osób zostało rannych (o 121 mniej).

Tradycyjnie policjanci „zaginali parol” na pijanych i zbyt szybkich kierowców. Tych z promilami we krwi, którzy wpadli w ręce policji było 4087, zaś za przeoczenie prędkości powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym. zatrzymano prawa jazdy 234 kierowcom. Natomiast[ powołana do zwalczania agresywnych zachowań grupa „Speed”, skontrolowała łącznie 46 tys. pojazdów, ujawniając prawie 50 tys. wykroczeń. Policjanci z tej grupy zatrzymali łącznie 380 praw jazdy.

Należy też zaznaczyć, że w minionym roku funkcjonariusze policji wyszli poza swoje „standardowe” działania. Wymusiła to na nich wojna na Ukrainie.

- Już od pierwszych dni wojny dbaliśmy o bezpieczeństwo uchodźców, którzy przez Polskę próbowali przedostać się do innych państw. Ta pomoc przebierała różne formy: konwoje humanitarne, pomoc udzielana na granicy polsko-ukraińskiej, zbiórki niezbędnych artykułów – informuje Andrzej Fijołek.