Krzysztof Ropski oficjalnie nowym piłkarzem Motoru. Lubelski trzecioligowiec wygrał rywalizację o gracza z pierwszoligowym Stomilem Olsztyn

– Tak jak wcześniej mówiłem, chcieliśmy wzmocnić siłę ofensywną zespołu – wyjawia Majka. – Jeśli chodzi o Krzysztofa Ropskiego to skorzystaliśmy z klauzuli wpisanej w jego kontrakcie i pozyskaliśmy go na zasadzie transferu definitywnego..

Od dzisiaj ten perspektywiczny piłkarz trenuje z naszą drużyną - dodaje prezes Motoru.

Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że piłkarz Siarki Tarnobrzeg podpisze umowę ze Stomilem Olsztyn, ponieważ dostał z pierwszoligowca ofertę. Ostatecznie Ropski jednak tam nie trafił.

- Krzysiek i jego menedżerowie mieli czas do 15 stycznia na to, żeby skorzystać z klauzuli pozwalającej mu za odpowiednią kwotę przejść do innego klubu. Zwrotów akcji było chyba ze 150, Krzysiek zapowiadał wcześniej, że akurat do Motoru Lublin nie trafi, ale jak widać zdecydował inaczej. Klub ten wpłacił odpowiednią kwotę zawartą w tej klauzuli, dzięki czemu mógł podpisać kontrakt z zawodnikiem - powiedział Echu Dnia Dariusz Dziedzic, prezes piłkarskiej Siarki Tarnobrzeg.

– Temat Krzysztofa Ropskiego w Stomilu Olsztyn jest przez nas całkowicie odpuszczony. Nie będzie piłkarzem Stomilu - mówił z kolei niedawno Sylwester Czereszewski, dyrektor sportowy Stomilu. - Winą nie jest jego poziom sportowy, ale typowo polskie zachowanie pseudo-menedżerów, którzy podali absurdalną propozycję, jakbyśmy mieli do czynienia z zawodnikiem z ekstraklasy. Uważamy, że okazano nam brak szacunku i nie będziemy z takimi ludźmi negocjować. Niech dalej sobie szukają jeleni i to wszystko – dodał dyrektor sportowy Stomilu.

Sytuację szybko wykorzystali działacze Motoru. Wpłacili oni określoną kwotę finansową na konto trzecioligowej Siarki Tarnobrzeg, w której ostatnio występował Ropski. Tym samym Motor poważnie się wzmocnił. Nowy nabytek lubelskiego po rundzie jesiennej jest liderem klasyfikacji strzelców (16 goli). Motor nie tylko pozyskał bramkostrzelnego napastnika, ale także osłabił rywala, chcącego, jak lublinianie awansować do wyższej klasy rozgrywkowej. Przypomnijmy, że wicelider klasyfikacji strzelców, Rafał Król ze Stali Kraśnik (14 goli jesienią), również wiosną zagra w Lublinie.

Motor, którego piłkarze w 18 kolejkach zdobyli w sumie 29 bramek, pozyskał dwóch graczy, którzy sami mają na koncie razem 30 goli.

Ropski rozgrywa sezon życia, ponieważ we wcześniejszych latach nie był tak skuteczny. W poprzednim sezonie, gdy Siarka występowała na drugoligowych boiskach, nowy nabytek Motoru zaledwie trzykrotnie kierował piłkę do siatki. W sezonie 2017/18 także w drugiej lidze, Ropski zdobył 8 bramek.

Niewykluczone, że przyjście Ropskiego oznacza, że nowego pracodawcy zmuszony będzie szukać Michał Grunt. 26-latek przeniósł się do Motoru latem 2019 roku z trzecioligowego KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, którego był najlepszym snajperem (w 30 potyczkach zdobył 15 bramek). W trzecioligowcu z naszego regionu, jak na razie strzelił dwa gole. Grunt ma propozycję powrotu do KSZO, który prowadzi Marcin Sasal, były trener m.in. Motoru.