Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Szewczyk (trener Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin): Cały zespół dał z siebie wszystko

Aneta Galek
Aneta Galek
Karol Kurzępa
Karol Kurzępa
fot. dariusz bloch/polska press
W swoim piątym meczu sezonu 2020/21 w Energa Basket Lidze Kobiet, koszykarki Pszczółki Polskiego-Cukru AZS UMCS Lublin odniosły drugą wygraną w rozgrywkach. Akademiczki pokonały Zagłębie Sosnowiec 86:68. Jak to spotkanie ocenił trener biało-zielonych?

- Obawialiśmy się tego meczu, szczególnie po ostatnim zwycięstwie Zagłębia z zawsze groźną Ślęzą Wrocław - przyznaje Krzysztof Szewczyk. - Powiedzieliśmy sobie, że musimy wyjść agresywnie w obronie i w pierwszej połowie to dobrze funkcjonowało. Po zmianie stron było zdecydowanie za dużo start i trochę nonszalancji, ale cieszymy się ze zwycięstwa. Cały zespół dał z siebie wszystko. Wiedzieliśmy, że Amerykanki January i Wallace grają nieprzyjemną dla obrony koszykówkę opartą na pojedynkach jeden na jeden i ciężkim do zatrzymania rzucie z dystansu. Jednak tym razem udało się to w miarę powstrzymać. Zdawaliśmy sobie również sprawę, że zespół z Sosnowca tak naprawdę na każdej pozycji ma zawodniczkę, która może trafić z dystansu. To również został zneutralizowane - dodaje szkoleniowiec.

Trener Pszczółki nie chce wyróżniać żadnej ze swoich podopiecznych za sobotnie zwycięstwo. Nie zaprzecza jednak, że coraz lepiej spisuje się Ilaria Milazzo. Włoska rozgrywająca spędziła w sobotę na parkiecie 22 minuty, podczas których zanotowała 14 punktów, pięć asyst i dwie zbiórki. Tylko jej rodaczka Martina Fassina zakończyła spotkanie z większym dorobkiem punktowym. - Ilaria zagrała swój najlepszy dotychczasowy mecz, odkąd jest w Polsce. Rozmawialiśmy z nią, że może spróbujemy coś zmienić, żeby weszła z ławki na troszeczkę podmęczonego przeciwnika i to zadziałało - ocenia Krzysztof Szewczyk.

Już w najbliższą środę lublinianki zagrają kolejne ligowe spotkanie. Tym razem zmierzą się na wyjeździe z drużyną PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski. - W teorii i praktyce na pewno będzie ciężej niż z Zagłębiem. Zespół z Gorzowa jest jednym z faworytów tej ligi, ale my nigdy się nie poddajemy. Raz wypadamy lepiej, raz gorzej, ale zawsze staramy się grać o zwycięstwo i tak będzie też w środę - podkresla opiekun biało-zielonych.

ZOBACZ TAKŻE:

Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin pokonała CTL Zagłębi...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski